„W sieci kłamstw” – recenzja

Recenzja książki „W sieci kłamstw”.
Zanim pokochasz, musisz pokonać strach. Ciekawa historia z wieloma tajemnicami i zagadkami w tle.

Życie Amandy w jednej chwili zmienia się w wielką katastrofę. Zdradzona przez męża, zwolniona z pracy i niemająca nic do stracenia wyjeżdża z bratem, dziennikarzem śledczym na Mazury. Nieoczekiwany splot wydarzeń rzuca Amandę w sam środek porachunków dwóch wrogich sił, a jej ukrywana przed światem choroba sprawia, że kobieta traci grunt pod nogami. Miotając się między tajemniczym, pociągającym Gregiem a własnym rozsądkiem, stara się za wszelką cenę wyjść na prostą. Na horyzoncie jednak pojawia się wróg z przeszłości, który pragnie osobistej zemsty… Czy uda jej się ostatecznie pokonać najgorszego z demonów?

Fabuła książki została podzielona na trzy części: korupcja, zabójstwo i uprowadzenie. Akcja powieści toczy się w Katowicach oraz na Warmii i Mazurach. Jest to historia dziewczyny, której nie opuszcza w życiu pech. Dotknięta tematycznymi zdarzeniami w dzieciństwie Amanda już jako dorosła kobieta odczuwa konsekwencje do dziś, dodatkowo czeka na nią ktoś kto chce się zemścić. Na swojej drodze spotyka Grega, mężczyznę, który jest dla niej wielką zagadką, człowiekiem o wielu twarzach. Dziewczyna, która wielokrotnie zawiodła się na mężczyznach, nie jest pewna tego, czy może mu ufać, zwłaszcza, że niewiele o nim wie. Ta historia jest przykładem ciągłej walki dobra ze złem. Akcja powieści jest szybka, wiele się w niej dzieje, autorka nie pozwala nudzić się czytelnikowi nawet wtedy, gdy wydaje się, że akcja zmierza do końca następuje kolejny zwrot wydarzeń. Samo zakończenie jednak stawia wiele znaków zapytania. Dodatkowo pojawia się w niej nowy wątek epidemiczno-wirusowy, który do tej pory występował głównie w filmach. Autorka idealnie wkomponowała ten motyw w całą fabułę, dzięki temu wszystko wydaje się bardziej realne i rzeczywiste. Czytelnikom może spodobać się fakt, że można przewidzieć, co wydarzy się w następnej scenie i jaki będzie kolejny krok bohaterów. Kłamstwa są tutaj na porządku dziennym, a sam czytelnik może czuć się nieco zagubiony w tej układance. W książce znajdziemy również dużo humoru, a autorka doskonale pokazała relację brata z siostrą i wartości, które powinny być najważniejsze dla każdego człowieka.

„W sieci kłamstw” to porywający debiut autorki opowiadający o stracie, zazdrości i strachu dla miłości. Jest to pełna emocji powieść sensacyjno-romantyczna wartą uwagi i polecenia. Okładka może sugerować kolejny romans oparty na starym i często wykorzystywanym schemacie, jednak ta książka jest warta zdecydowanie coś więcej.

Ewelina Makoś
(ewelina.makos@dlalejdis.pl)

Agnieszka Baron, „W sieci kłamstw”,  Novae Res, Gdynia 2020.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat