To bardzo ekologiczna postawa, ale dietetycy ostrzegają, że nie wszystkie substytuty mięsa są odpowiednie dla każdego. Czym można zastąpić mięso i na co należy zwrócić szczególna uwagę?
Przede wszystkim zawsze sprawdzajmy skład takich produktów. Nawet w wegańskim i ekologicznym jedzeniu mogą znajdować się sztuczne substancje. W parówkach i serach wege unikajmy tłuszczu kokosowego i palmowego, zagęszczaczy (karagen, guma guar) i ekstraktu drożdżowego. Poza tym – im krótszy skład, tym lepiej. Wystrzegajmy się ulepszaczy smaku i zagęstników.
Czym zastąpić mięso?
- Kotlety sojowe – bardzo przypominają kotlety schabowe. Zawierają w sobie przede wszystkim odtłuszczoną mąkę sojową i skrobię ziemniaczaną. Wystarczy je podgotować na bulionie, obtoczyć w panierce, podsmażyć i zjeść z ulubionymi warzywami. Można je też podawać do zup.
- Tempeh – wykonany jest ziaren strączków (najczęściej soi) i poddane fermentacji. Posiada orzechowo-grzybowy smak. Do wyboru jest w wersji naturalnej, wędzonej lub smażonej. Zawiera więcej białka niż tofu i inne wegańskie zamienniki mięsa. Można go marynować, piec, grillować lub jeść na surowo. Najczęściej serwuje się go z ziemniakami i surówką.
- Seitan – zawiera mąkę pszenną pozbawioną skrobi, wodę i przyprawy. Nazywane jest chińskim mięsem. Można je kupić w formie sproszkowanej lub jako gotowy produkt (w plastrach czy kostce). Zawiera gluten i błonnik, ale ma mało składników odżywczych. Kawałek świeżego seitanu wystarczy przyprawić, podsmażyć lub podpiec. Znakomicie nadaje się na gulasz, kotlety, nuggetsy czy steki. Świetnie komponuje się z ziemniakami, kaszą, ryżem, makaronem i warzywami.
Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com