„Wiedma” – recenzja

Recenzja książki „Wiedma”.
Książki fantastyczne zawsze kojarzyły mi się ze słowiańskimi legendami, baśniami i historiami tak starymi, że mogły być tylko przekazywane z ust do ust. Każdy tom fantasy zabiera czytelników w podróż do zupełnie nowego świata, w którym znane nam zasady i reguły przestają mieć zastosowanie.

„Wiedma” była dla mnie wyjątkowym odkryciem, swego rodzaju powiewem świeżości, ale równocześnie powrotem do dzieciństwa, gdy zaczytywałam się w historiach o czarownicach. Na stronicach tej powieści znalazłam wszystko, czego oczekiwać można od tego gatunku. Były tam czary, przepowiednie, owiane tajemnicą zamglone miejsca, eliksiry i niesamowite wydarzenia. Znalazłam tam również wciągającą fabułę, uniwersalną historię o człowieku, która niesie ze sobą przekaz i niejednokrotnie wywołuje wzruszenie. Wszystko to z kolei okraszone sporą dawką humoru.

Akcja powieści zaczyna się w momencie, gdy młoda dziewczyna o imieniu Biwia przeprawia się przez jezioro do miejsca, w którym mieszka Wiedma. Kilka lat wcześniej, w zamian za uratowanie życia młodszego brata, dziewczynka zgodziła się rozpocząć u staruchy naukę. Okazuje się jednak, że zanim młoda dziewczyna zdąży zrozumieć, co to znaczy być wiedźmą, jej mentorka odchodzi do Nawii pozostawiając Biwię z wieloma pytaniami. Młoda adeptka opuszcza chatkę na Ostrowie i wyrusza w świat, gdzie poznaje wiele tajemniczych i niesamowitych miejsc oraz spotyka na swojej drodze koleżanki po fachu.

W „Wiedmie” już od pierwszych stron zwróciłam uwagę na charakterystyczny język pełen zapomnianych, archaicznych słów. Zarówno dobór słownictwa, jak i liczne odniesienia do kultury, wierzeń i obyczajów, które panowały w czasach przedchrześcijańskich, osadzają tę historię w kulturze prasłowiańskiej. Monika Maciewicz sprawnie wplata w akcję elementy zielarstwa i odniesienia do ówczesnych bóstw, a także przelewa na strony powieści swoją wiedzę i doświadczenie, dzięki czemu czytelnik może zobaczyć jak postrzegali i rozumieli świat nasi przodkowie.

„Wiedma” to książka, która wyróżnia się na tle innych opowieści o czarownicach i wróżbach. Można powiedzieć, że ta historia ma w sobie prawdziwą duszę. Dzięki charakterystycznie uporządkowanej akcji możemy poznawać tajemniczy świat czarów i rytuałów oczami Biwii – dziewczyny, która jest go równie ciekawa jak czytelnicy.

Weronika Skwarek
(weronika.skwarek@dlalejdis.pl)

Monika Maciewicz, „Wiedma”, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2021.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat