„Wielka ucieczka. Prawdziwa historia” - recenzja

Recenzja książki „Wielka ucieczka. Prawdziwa historia”.
Opowieść o wielkiej ucieczce jest faktem już dawno zawłaszczonym przez pop kulturę.

Dlatego Guy Walters postanowił opowiedzieć ją na nowo, z zamierzeniem demitologizacji całej historii, by dotrzeć do prawdy, przysłoniętej filmowymi obrazami.

Walters opowiada historię masowej ucieczki jeńców ze Stalagu Luft III w Polsce, w marcu 1944, za cel stawiając sobie ukazanie prawdziwych okoliczności ucieczki, zakończonej egzekucją 50 pojmanych jeńców. Badacz stanowczo twierdzi, że wersja przez niego przedstawiona wolna jest od powielania błędów opracowań korzystających z nierzetelnych prac i bez dostępu do archiwalnych materiałów. „Wielka ucieczka. Prawdziwa historia” tworzy kronikę dramatycznych wydarzeń, jak gdyby film i wszystkie pozostałe książki nigdy nie powstały.

Książka brytyjskiego historyka zadaje pytanie: czy Wielka Ucieczka miała jakikolwiek sens? Przedstawiając zebrane materiały i sięgając do archiwów, Walters analizuje sylwetki uciekinierów i cele im przyświecające.

Dużo miejsca, naturalną koleją rzeczy, poświęcone jest pomysłodawcy karkołomnego przedsięwzięcia- Rogerowi Bushellowi, majorowi, który opracował plan wyprowadzenia setek więźniów z obozu. Czytelnikowi przybliżone zostają jednak także sylwetki niemieckich oficerów, zarządzających obozem, a także wielu drugoplanowych postaci, które miały ogromne znaczenie dla przebiegu całej akcji.

Niestety całość czyta się źle. Dopisywanie dialogów bez oparcia na faktach, to jedna z wad książki, która wbrew szumnym zapowiedziom, przełomowa nie jest. Fatalnie rozłożone akcenty i zdania, które budzą zdumienie- „Jadłospis też był dosyć ograniczony” w kontekście obozu jenieckiego, lub „(…) łatwo jest zapomnieć, że jeńcy wojenni są w rzeczywistości więźniami”- to wszystko sprawia, że wrażenia po lekturze są mocno mieszane.

Kolejnym mankamentem książki jest nadmiar faktów, wiele z przytaczanych historii nie wnosi nic nowego lub co gorsza zaciemnia obraz, odwracając uwagę od głównego wątku. Następnym dużym mankamentem książki jest język: często nieadekwatny do opisywanych wydarzeń, pojawiają się liczne niezgrabne sformułowania lub truizmy, nie wnoszące nic do opowieści.

Wielka Ucieczka jest historią poruszającą ludzką wyobraźnię od bardzo dawna, książka Waltersa z racji swoich licznych wad na pewno nie stanie się ważnym elementem tej legendy.

Małgorzata Tomaszek
(malgorzata.tomaszek@dlalejdis.pl)

Guy Walters; „Wielka ucieczka. Prawdziwa historia”; Świat Książki; Warszawa 2015




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat