„Wielki sennik” – recenzja

„Wielki sennik” to ułożony w porządku alfabetycznym przewodnik po snach. Bez trudu poznasz ich znaczenie, dowiesz się, które znaki są pozytywne, a które zwiastują kłopoty – i jak tych kłopotów można uniknąć. Każdy czasem zastanawia się nad znaczeniem dziwnego, powracającego czy wstrząsającego snu. Wielu uzależnia podjęcie życiowych decyzji czy podpisanie ważnej umowy od tego, co śniło się poprzedniej nocy. Odkrycie źródeł i znaczenia snów to klucz do zrozumienia siebie oraz ich związku z życiem codziennym.

Andreas Baumgarten w interesujący, ale i zrozumiały dla każdego sposób, opisuje nie tylko znaczenie poszczególnych snów. Na początku sennika możemy poczytać o potędze naszej podświadomości; jak odczytać to, co chce nam powiedzieć nasza podświadomość czy tłumaczenie snów na przestrzeni wieków. Poczytamy również o słynnym Zygmuncie Freudzie, który jest sprawcą całego zamieszania. „Wielki sennik” w fascynujący sposób opowiada o tym, co sny oznaczały w starożytności i średniowieczu, na ile zmieniły je nauki Freuda i najnowsze odkrycia. Podpowiada jak dzięki snom odzyskać harmonię, rozwiązywać konflikty, rozwijać zdolności. Jak znaleźć odpowiedzi na dręczące pytania i lepiej poznać własne pragnienia.

„Wielki sennik” został pięknie wydany. Już sama okładka zachęca, aby zgłębić wiedzę i odkryć tajemnice zapisane na kartach książki. Twarda oprawa ze złotą ilustracją łapacza snów na tle nocnego nieba już samym wyglądem zachęca do analizowania snów. „Wielki sennik” powstał w 1992 roku, ale wraz z upływem czasu nie stracił na aktualności. W tym roku wydawnictwo Marginesy postanowiło wydać go ponownie i w tej edycji jest to pierwsze wydanie. Uważam, że „Wielki sennik” powinien znaleźć się na półce każdego, kto wierzy w znaczenie snów i chce się dowiedzieć, co nasza podświadomość ma nam do powiedzenia.

Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)

Andreas Baumgartner, „Wielki sennik”, Wyd. Marginesy, 2017