Wiktoria Matusz wygrała konkurs Elite Model Look!

Podczas globalnego finału, który odbędzie się w Chinach, Wiktoria Matusz będzie miała szansę podzielić los wcześniejszych laureatek konkursu Elite Model Look i dołączyć do grona najważniejszych supermodelek świata. Bo warto wiedzieć, że to właśnie ten konkurs stał się przepustką do kariery dla takich ikon mody jak Linda Evangelista, Cindy Crawford, Naomi Cambpell czy Małgosia Bela. Czy Wiktoria Matusz dołączy do tego grona?

Nastolatka z pewnością ma duży potencjał, by zaistnieć w świecie mody i tym samym dołączyć do grona tych Polek, których nazwiska, choć niekiedy trudne do wymówienia, znają wszyscy kochający modę. Od Anji Rubik przez Kasię Struss i JAC Jagaciak po Zuzannę Bijoch, polskie modelki szturmują wybiegi i uśmiechają się z okładek czasopism na całym świecie.

Matusz ma idealną figurę, dzięki której ubrania leżą na niej znakomicie. Podczas finałowych pokazów wyglądała olśniewająco zarówno w srebrnej sukni autorstwa Romana Marchewki „Roh'ana”, inspirowanej średniowiecznymi kobiecymi płaszczami, jak i w eleganckiej, czerwono-czarnej wieczorowej sukni z gorsetem, zaprojektowanej przez Kamila Sobczyka.

Oprócz figury Wiktoria ma jeszcze twarz, która obecnie może okazać się jej najważniejszym atutem, bo przypomina nieco rozchwytywaną obecnie modelkę 19-letnią Kendall Jenner, przyrodnią siostrę celebrytki Kim Kardashian. Młodsza siostra skandalistki znanej z tego, że uwielbia sprzedawać swoją prywatność, ma za sobą już sesje okładkowe m.in. dla „GQ” i „Allure” oraz występy w pokazach Michaela Korsa czy Diane Von Furstenberg. Matusz ma podobny do Jennerki kształt oczu i równie mocno zarysowane kości policzkowe; obie są również brunetkami, których urodę znakomicie podkreśla mocny makijaż oczu i ust.

Warto również dodać, że polska nadzieja modelingu na wybiegu czuje się znakomicie. Mimo młodego wieku i niebotycznych obcasów pokazała, że podczas tygodniowego zgrupowania naprawdę przyłożyła się do nauki chodzenia w zdecydowanie niewygodnych butach, dzięki czemu podczas finału nie zakłóciła odbioru swojego występu przyciężkim „człapaniem” czy chybotliwymi krokami. Życzymy jej, aby podczas finału w Chinach pokazała klasę i wróciła z Kraju Środka z kontraktem, który otworzy jej drzwi do międzynarodowej kariery!

Michalina Guzikowska
(michalina.guzikowska@dlalejdis.pl)

^{Fot. Joanna Wierbicka/Akademia Fotografii}