Jedzenie powinno być dla nas nie tylko przyjemnością, ale dobrze by było, gdybyśmy czerpali z niego maksimum korzyści. Czy wiecie, że niektóre połączenia produktów mogą skutkować gorszym przyswajaniem witamin, zwiększonym ryzykiem miażdżycy lub tyciem? Wydaje się to być bardzo dziwne, bo kiedy łączymy na talerzu zdrowe składniki to oczekujemy, że organizm przyswoi swoistą bombę witaminową, a tymczasem może być inaczej.
Ja odkąd pamiętam zawsze uwielbiałam sałatkę z pomidorów i ogórków – latem zjadałam ją niemal codziennie. I to był mój błąd. Pomidory są doskonałym źródłem witaminy C, jednak w połączeniu z zielonym warzywem, zawierającym askorbinazę, tracą ją bezpowrotnie. Mam jednak dla Was coś na pocieszenie. W zastępstwie świeżych ogórków możecie używać te kiszone, które nie mają już w sobie niepożądanego enzymu.
Teraz coś głównie dla Waszych mężów, chłopaków i synów – śmietana i boczek. Nie muszę żadnej z Was przekonywać, że takie połączenie jest kalorycznym dynamitem. Wykorzystywane podczas przygotowywania pizzy wiejskiej lub spaghetti carbonara składniki nie tylko mogą dodać kilka kilogramów, ale przede wszystkim zwiększają ryzyko miażdżycy i podnoszą poziom złego cholesterolu! Od dziś śmietanie i boczkowi mówimy twarde i zdecydowane NIE!
Macie może ochotę na herbatę z fusami lub zaparzaną z torebki? Jeśli tak, to nie dodawajcie do niej cytryny. Bardzo popularne w Polsce połączenie prowadzi do powstania cytrynianu glinu, który wpływa negatywnie na układ nerwowy i wątrobę. Cytrynę dodawajcie najlepiej jedynie do letniego naparu bez fusów – nie powstanie wówczas groźny związek i w herbacie pozostanie więcej witaminy C.
Kanapki z wędliną i żółtym serem. Któż ich nie lubi? A tymczasem i z nich powinnyśmy zrezygnować. Fosfor zawarty w serze utrudnia wchłanianie cynku z mięsa. Podobnie dzieje się, gdy do takiego połączenia dodamy alkohol.
Ostatni żywieniowy zakaz na dziś to morskie ryby i warzywa krzyżowe (np. kalafior czy kapusta). Dotyczy on głównie osób mających problemy z tarczycą, ponieważ takie zestawienie pozbawia nasze organizmy jodu. Wiele piątkowych obiadów będzie musiało teraz niestety zostać zmodyfikowanych.
Taka porcja wiedzy uchroni Was przed utratą cennych właściwości przygotowywanych potraw. Od dziś wszystkie witaminy i minerały pozostaną na Waszych talerzach, by lepiej wspierać Wasz organizm.
Katarzyna Kubiak
(katarzyna.kubiak@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com