Wojny domowe

Kłótnie w związku.
Są takie konflikty między partnerami, które nie chcą się nigdy skończyć. Ile razy można kłócić się o to samo? Zwłaszcza, kiedy z kłótni nie wynika nic dobrego, a tylko psują atmosferę?

Może czas wreszcie przerwać te bezsensowne „wojny domowe”?

Oto najczęstsze przyczyny konfliktów w związkach i podpowiedzi, jak je definitywnie rozwiązać:

  • Sprzątanie, obowiązki domowe. Niby podzieliliście się domowymi obowiązkami, umówiliście się jakie prace każde z was będzie wykonywać, zgodziliście się na taki a nie inny podział obowiązków- a jednak to się nie sprawdza. Wciąż jedno narzeka na bałagan, a drugie na „terror sprzątania i czystości”. Co możecie z tym zrobić? Podzielcie dom na trzy strefy: jedna niech będzie twoja, druga jego, a do trzeciej należeć będzie wspólna przestrzeń (np. sypialnia, kuchnia, łazienka). Niech każde z was ma pełną wolność w „swojej strefie”.
  • Zazdrość. On jest zazdrosny, kiedy wychodzisz bez niego na imprezę, ty jesteś zazdrosna o jego koleżanki z pracy, on nie chce żebyś ubierała krótkie spódnice, ty każesz mu się „spowiadać” gdzie, z kim i na jak długo wychodzi. I tak dalej, i tym podobne... O ile mała dawka zazdrości może ożywiać związek, o tyle jej nadmiar potrafi zabić miłość. Jesteście razem, oboje tego chcecie, kochacie się- a więc musicie sobie wierzyć. Pamiętaj, jeżeli chodzi o zaufanie obowiązuje zasada wzajemności: ile wolności komuś dajesz, tyle on powinien dać tobie.
  • Spędzanie wolnego czasu. Ty byś chciała iść do kina, on chciałby zostać w domu, na kanapie. Ty uwielbiasz tańczyć, on ma drewniane nogi, słuch jak pień i na myśl o wyjściu na parkiet robi mu się słabo. On ciągnie cię na paintball (kochanie, to super rozrywka!”), a  ty nienawidzisz być brudna i obolała...  Jeżeli macie inne zainteresowania i inną definicję „fajnego spędzania czasu” nie starajcie się na siłę wszystkiego i zawsze robić razem! Niech każde z was ma swoje rozrywki. Dzięki tej odrobinie „separacji” będziecie dla siebie bardziej atrakcyjni- zdążycie za sobą czasem zatęsknić, co jest niemożliwe, kiedy dwoje ludzi nie odstępuje się nawet na krok.
  • Pieniądze. Każde z was zarabia, nie brakuje wam pieniędzy (przynajmniej na zaspokojenie podstawowych potrzeb), a jednak wciąż kłócicie się o pieniądze? Nie potraficie ustalić na co najlepiej przeznaczyć fundusze? Ty chciałabyś odkładać, on chciałby kupić nowy sprzęt, ty lekką ręką wydajesz setki złotych na ciuchy, on pomstuje, że to marnotrawstwo?  Najlepszym wyjściem będzie wprowadzenie częściowej „rozdzielności majątkowej”. Niech każde z was oddaje część swojej pensji do wspólnej kasy  (przeznaczonej na domowe wydatki, wspólne wycieczki itp.) a to co zostanie, wydaje na siebie. Na to, na co tylko ma ochotę. Dorośli ludzie, nawet jeśli żyją razem, powinni pozostawać w pewnym stopniu niezależni od siebie. Niech on kupuje za zarobione przez siebie pieniądze nawet głupie gry komputerowe- to jego prawo, jego sprawa. Nie krytykuj go za to, a wtedy on przestanie czepiać się, że wydajesz za dużo na ubrania czy kosmetyki. Nie zaglądajcie sobie nawzajem do portfeli- ani to miłe ani eleganckie!


Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat