Chicken Fries, czyli frytki z kurczaka w chrupiącej, lekko pikantnej panierce, są doskonałe do dzielenia się z przyjaciółmi lub jako przegryzka między posiłkami. Podobnie jak na innych rynkach, w Polsce wprowadzono je w niezwykłych pudełkach - każde ma własną historię. Spoglądają z nich Lala, zabiegana blogerka, Paker, który napinkę robi tylko do selfie i Raper, który reprezentuje Burger Kinga w swoich wersach. - To dla nas ważne, żeby każdemu launchowi nowego produktu w naszym menu, towarzyszyła odpowiednia oprawa - podkreśla Zuzanna Kilar, marketing specialist Burger King Polska. - Produkt który obecnie wprowadzamy - Chicken Fries - zyskał ogromną popularność na świecie również dzięki pudełkom, w których jest serwowany.
Opakowania zaprojektowano w oparciu o znane grupie docelowej(głównie młodzi w wieku 13-25 lat) motywy z Instagrama. - Design kierowany do tej publiki musi być autentyczny - jeśli więc korzysta z istniejących już motywów, musi to robić w sposób wiarygodny - uważa Bartłomiej Walczuk, creative director 180heartbeats + Jung v Matt, która zaprojektowała opakowania i przygotowała kampanię wprowadzającą Chicken Fries. - W innym wypadku brzmi jak podchody kreatywnego do współczesnego świata. Dlatego między innymi przy projektowaniu nie ocenialiśmy efektywności hasztagów, ale ich popularność.
W ramach kampanii wprowadzającej zaplanowano specjalne aktywacje. Użytkownicy Instagrama będą mogli m.in. zrobić selfie przy wykorzystaniu specjalnych masek oraz wygrać kupony na Chicken Fries. W ramach kampanii, przy Metrze Politechnika w Warszawie powstał też mural, z którego spogląda wielki kurczak. W dalszej części kampanii Burger King planuje jeszcze jedno wyjątkowe wydarzenie w Warszawie - szczegóły wkrótce.
Fot. Burger King
Informacja prasowa