„Zabawa w chowanego” - recenzja

Recenzja książki „Zabawa w chowanego”.
Nigdy nie wiesz, czy nie znikniesz na zawsze, gdy zatrze się granica między życiem a fikcją.

Życie młodej i bardzo znanej pisarki Flory Conway w zasadzie kończy się w momencie, gdy podczas zabawy w chowanego z jej własnego domu znika jej trzyletnia córeczka Carrie. Sprawa już od samego początku jest bardzo podejrzana, ponieważ drzwi pozostały zamknięte na zamek, a w apartamencie pisarki nie było nikogo poza Florą i Carrie. Na nagraniach z monitoringu również nie pojawia się nikt, kto wchodziłby lub wychodziłby w tym czasie z budynku, przez co po kilku miesiącach całe śledztwo utyka w martwym punkcie. Po drugiej stronie Atlantyku, w Paryżu, bestselerowy pisarz Romain Ozorski przeżywa poważny kryzys w życiu prywatnym, który to rzuca się potężnym cieniem na jego karierę pisarską. Jednak pewnego dnia, na szczycie pewnego wieżowca losy Flory i Romaina zetkną się ze sobą, a będzie to o tyle ważne spotkanie dla Conway, ponieważ Ozorski ma w rękach klucz do rozwiązania tajemnicy zniknięcia jej córeczki. Gdzie kończy się fikcja, a zaczyna prawdziwe życie? Kto jest tutaj głównym bohaterem? Jaka tajemnica połączy tę dwójkę?

Guillaume Musso nikomu chyba nie trzeba przedstawiać. Ten francuski autor od blisko dziesięciu lat nie schodzi z pierwszego miejsca listy najpopularniejszych pisarzy. Jest autorem siedemnastu bestsellerów, przełożonych na 42 języki, sprzedanych w nakładzie blisko 35 milionów egzemplarzy. Powieści Musso charakteryzuje przede wszystkim niemożliwe do podrobienia połączenie wątków romantycznych, obyczajowych, kryminalnych z fantastyką, dzięki czemu na całym świecie zdobył on rzeszę wiernych fanów.

„Zabawa w chowanego” jest książką bardzo mocno specyficzną, lecz na pewno znajdzie ona wśród czytelników takie osoby, które nie będą mogły się od niej oderwać. Musso wpadł na świetny pomysł, który w zamyśle miał opowiedzieć nam historię kobiety zmagającej się z traumą po tajemniczej od samego początku stracie jedynego dziecka. Jednakże zabieg, którego dokonał w swojej powieści, a o którym to nie chcę zbyt dużo mówić, by nie zdradzić czytelnikom fabuły, był moim zdaniem zabiegiem zbyt przesadzonym i odrobinkę przekombinowanym. Książkę czyta się jednak dobrze, bardzo szybko i z pewnością mogę ją polecić tym, którzy znają się już  z twórczością Guillaume Musso, gdyż nie jest to moim zdaniem najlepsza z powieści, jakie pisarz ten ma w swoim dorobku. W mojej opinii nie wszystko się tutaj ze sobą dobrze połączyło, natomiast jedno, co mogę rzec z całą pewnością o „Zabawie w chowanego” jest to, że książka na pewno pozostanie na długi czas w pamięci po przeczytaniu. Sam pomysł, zarys fabuły i kreacje bohaterów bardzo na plus, ale gdzieś tam pozostał niedosyt, czegoś mi tutaj zabrakło. Niemniej jednak polecam tę książkę, ponieważ Musso niejednokrotnie już nam udowodnił jak wielki jest jego talent w kreowaniu rzeczywistości w swoich książkach.

Marcelina Nalborczyk
(marcelina.nalborczyk@dlalejdis.pl)

Guillaume Musso, „Zabawa w chowanego”, Warszawa, Wydawnictwo Albatros, 2021r.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat