Serce rozdzierało się na pół, a każda część pompującego krew mięśnia biegła w zupełnie inną stronę, niepomna na to, co mówił rozum i głos rozsądku. Z takiej sytuacji trudno jest wyjść bez szwanku. Zazwyczaj ktoś ucierpi – my sami lub osoby, które darzymy uczuciem.
Alicja jest studentką psychologii. W tym roku akademickim postanawia przenieść się na studia dzienne, by skoncentrować się na pisaniu pracy. W życiu prywatnym jest narzeczoną Kamila, mężczyzny, który niczym kameleon zmienia się z troskliwego i czułego partnera w obojętnego, naburmuszonego gbura. Na studiach główna bohaterka poznaje przystojnego Pawła, który od razu zwraca jej uwagę. Jak się okazuje, Alicja też nie jest mu obojętna. Czy pojawienie się drugiego mężczyzny w życiu kobiety, zważywszy na jej obecne problemy w związku i liczne wątpliwości, pomoże jej podjąć właściwą decyzję? To, co wydawałoby się oczywiste, w rzeczywistości jest dużo bardziej skomplikowane.
Patrzę na migający kursor na moim ekranie i biję się z myślami. Spoglądam kątem oka na okładkę książki Pauliny Bondaruk pod tytułem „Zawsze tylko ty” i… przyznaję, mam mętlik w głowie. Z jednej strony od powieści na kilometr bije autentycznością – a to zawsze w jakiś sposób chwyta mnie za moje czytelnicze serce. Z drugiej jednak strony obawiam się, że… bije aż za bardzo. Co mam na myśli? Cała publikacja kręci się wokół jednego tematu i przypomina mi odbijanie się od ściany w ciasnym, pustym pokoju z małymi oknami, z którego nie ma wyjścia (a przynajmniej sama osoba zainteresowana – w tym przypadku główna bohaterka – w ogóle go nie zauważa). Walka serca z rozumem jest czymś powszechnym, co zna każdy z nas. Wydawałoby się więc, że idealnie możemy się wczuć w sytuację przedstawionych w powieści postaci. Niestety, nienaturalnie krótkie dialogi, monotematyczność i sztywne konstrukcje utrudniały mi nieco skupienie się na lekturze. Warto jednak zaznaczyć, że to literacki debiut autorki i zdecydowanie nie chcę, by moje słowa zabrzmiały jak zwykła krytyka. Z tej mąki na pewno wyjdzie jeszcze pyszny chleb – trzeba tylko trochę podszlifować warsztat.
Katarzyna Kubiak
(katarzyna.kubiak@dlalejdis.pl)
Paulina Bondaruk, „Zawsze tylko ty”, Wydawnictwo Novae Res 2021