„Zdobyć, utrzymać, porzucić 2. Rozstania i powroty” - recenzja

Recenzja spektaklu „Zdobyć, utrzymać, porzucić 2. Rozstania i powroty”.
Facet jest jak mikser: zepsuty do niczego się nie przyda, a wyrzucić szkoda.

Krzysztof Jaślar, który jest autorem scenariusza i zarazem reżyserem spektaklu „Zdobyć, utrzymać, porzucić 2. Rozstania i powroty” stworzył znakomitą komedię, podczas której nikt nie będzie się nudził. Scena Mniejsza Teatru Capitol w Warszawie pękała w szwach nie tylko jeśli chodzi o frekwencję, ale także (a może przede wszystkim) ze względu na salwy śmiechu, które co chwila wybuchały pośród publiczności!

”Rozstania i powroty” to kontynuacja przedstawienia ”Zdobyć, utrzymać, porzucić.” Takie nasze damsko-męskie „SZCZĘKI II”. Też będzie o NIEJ i o NIM. Z tą jednak różnicą, że w pierwszej części spektaklu ”Zdobyć, utrzymać, porzucić” nasz On był w domyśle lub przemawiał nagranym głosem Artura Andrusa, natomiast w najnowszym, wystąpi prawdziwy mężczyzna!

O czym jest historia? „Zdobyć, utrzymać, porzucić” to przede wszystkim muzyczno-kabaretowa opowieść o relacjach damsko-męskich. Część druga to temat niby poważny: „Rozstania i powroty”, ale nie miejcie obaw, że będzie smutno, nostalgicznie lub płaczliwie. Płakać będzie, ale… ze śmiechu! W spektaklu twórcy nie stawiają żadnych trudnych pytań. Co najwyżej dają odpowiedzi, które mogą dotyczyć każdego udanego, a zwłaszcza nieudanego związku. Tu ważna uwaga – żeby wrócić najpierw trzeba się rozstać. To działa niestety tylko w takiej kolejności i nie ma co protestować.

W przedstawieniu będziemy mieć okazję zobaczyć znakomite trzy aktorki: Katarzynę Żak, Olgę Bończyk oraz Katarzynę Zielińską. Każda z nich gra tak naprawdę siebie, w różnych odsłonach. Panie śpiewają, rozmawiają, a także tańczą! Ten spektakl to chyba jedyna okazja, aby widz mógł zobaczyć niesamowity taniec Katarzyny Żak… z odkurzaczem, a także usłyszeć zalotną Katarzynę Zielińską w utworze „Rudy rydz”, gdzie wystylizowana na Czerwonego Kapturka stara się „wyrwać” z lasu widowni najlepszy okaz… Poza błyszczącymi niczym diamenty aktorkami możemy podziwiać także niezwykle męskiego (ale też i zalotnego!) Władysława Grzywnę, który niejednokrotnie potrafi wycisnąć łzy śmiechu z oczu publiczności. Oklaskom nie było końca, a przedstawienie kończyło się owacjami na stojąco. W tej sytuacji już chyba nic nie trzeba dodawać – świetny spektakl na długie, deszczowe, jesienne wieczory. Rozgrzewa lepiej niż herbatka z prądem czy wiśniowa nalewka.

Należy jeszcze wspomnieć o jednej kwestii – znakomita muzyka na żywo w wykonaniu artystów Teatru Capitol powoduje, że wychodzimy z niego z ogromnym uśmiechem na ustach i radością w sercu. Gorąco polecamy!

Joanna Sieg (joanna.sieg@dlalejdis.pl)
Joanna Ulanowicz (joanna.ulanowicz@dlalejdis.pl)

Zdobyć, utrzymać, porzucić 2. Rozstania i powroty, Teatr Capitol w Warszawie przy ulicy Marszałkowskiej 115 (przy Pl. Bankowym)




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat