Zofia Potocka – kurtyzana czy nimfomanka?

Sylwetka Zofii Potockiej.
Ulubienica europejskich salonów, jedna z barwniejszych postaci w polskiej historii.

Zofia Potocka (1760 - 1822), a tak naprawdę Zofia Konstantynowa Glavani primo voto Witt secundo voto Potocka, mimo że żyła w XVIII wieku do dzisiaj jest postacią wzbudzającą emocje. Urodziła się w Bursie, w Turcji. Była stambulską kurtyzaną, jak mówi historia: metresą wielu osobistości, a także według legendy - niewolnicą sułtana. Słynęła nie tylko z wyjątkowej urody, ale także z przebiegłości i braku skrupułów. Zdawała sobie sprawę z tego, jak działa na mężczyzn i wykorzystywała to.

Na to, kim stała się w dorosłym życiu, miały zapewne wpływ wydarzenia z dzieciństwa i wczesnej młodości. Analizując jednak życiorys tej kobiety, nie sposób wysnuć wniosku, że musiał w niej drzemać temperament, który odpowiednio pobudzony - rozkwitł. Była żoną Józefa Witta - generała majora wojsk koronnych. Po rozwodzie z nim poślubiła Stanisława Szczęsnego Potockiego - polskiego polityka i najbogatszego magnata Rzeczpospolitej.

Zofia pochodziła z biednej rodziny. Jej matka zajmowała się sprzedażą warzyw. Gdy Zofia ukończyła 12 lat, adoptowała ją ciotka (stambulska kurtyzana). Krewna dała jej również swoje nazwisko - Glavani. W wieku 17 lat została, uwaga! sprzedana przez ciotkę, Karolowi Boscampowi - Lasopolskiemu. Był on posłem nadzwyczajnym przy Porcie Osmańskiej, jak i szambelanem królewskim. Zofia była jego oficjalną metresą przez rok. Oczarowany nią kochanek zajął się jej edukacją, zaszczepiając m.in.: miłość do książek. Pobierała również lekcje języka francuskiego. Gdy misja Lasopolskiego jako dyplomaty dobiegła końca, dobiegł końca również jego związek z Zofią. Kochanka na osłodę rozstania została sowicie wynagrodzona. Nie wystarczało jej to jednak. Przez kolejny rok była w Stambule luksusową kurtyzaną.

Gdyby nie zaproszenie do Polski przez byłego kochanka - Lasopolskiego, nie rozpocząłby się jej „podbój” Europy. Gdy Karol Boscamp - Lasopolski owdowiał, postanowił  odnowić swoje kontakty z byłą kochanką. Zofia w trakcie podróży do niego, głosiła wszystkim, że poślubi znanego dyplomatę. Gdy te rewelacje dotarły do uszu Lasopolskiego, postanowił czym prędzej zakończyć znajomość z byłą metresą i odwieźć ją z powrotem do Turcji (obiecując jej zabezpieczenie materialne). Poinformował o tym byłą kochankę, gdy ta właśnie gościła w Kamieńcu Podolskim. Podczas pobytu w tym miejscu, zachwycił się nią Józef Witt (syn sławnego Jana - komendanta twierdzy w Kamieńcu Podolskim). Zofia nie namyślając się długo, postanowiła wykorzystać zauroczenie mężczyzny. Było jej to na rękę, po afroncie jakiego doznała od Lasopolskiego.

W czerwcu 1779 roku, po perypetiach poślubiła potajemnie Józefa Witta. Zofia była przeszczęśliwa. Oto stała się generałową i mała wreszcie zapewnioną stabilizację. Dzięki dobremu mariażowi, weszła na salony. Wszędzie, gdzie się pojawiała wzbudzała ogólny podziw. Po pewnym czasie małżeństwo zaczęło ją nudzić i dał o sobie znać temperament. Rozpoczęły się przygody miłosne, m.in.: z hrabią Prowansji (późniejszym królem Ludwikiem XVIII), jak i jego bratem hrabią Artois (późniejszym królem Karolem X). Kolejnym jej kochankiem został książe Grigorij Potiomkin - rosyjski feldmarszałek i jeden z faworytów carycy Katarzyny Wielkiej. Po śmierci księcia, na balu imieninowym u carycy Katarzyny, poznała pana na Tulczynie - Stanisława Szczęsnego Potockiego. Jak łatwo się domyślić, została jego kochanką!

Jednakże tym razem kolejnemu protektorowi nie wystarczały tylko jej cielesne wdzięki, chciał, by została jego żoną. Zofia przystała na jego zaloty. Szczerze mówiąc uśmiechało się jej zostać żoną najbogatszego magnata Rzeczpospolitej. Potocki pomógł rozwieść się z Józefem Wittem, sam również musiał zakończyć swój związek z ówczesną żoną - Józefiną Mniszchówną. Pobrali się w kwietniu 1798 roku.

Potocki świata poza Zofią nie widział. Specjalnie dla ukochanej żony stworzył „Zofiówkę”, jeden z piękniejszych parków w Europie. Rozciąga się on w jarze rzeki Kamionka w Humaniu (Ukraina). Inspiracją architektów była mitologia i filozofia antycznej Grecji. Prace nad parkiem trwały 10 lat i kosztowały ogromną sumę 15 mln. zł.

Zofia Potocka nie potrafiła dochować wierności zakochanemu mężowi. Nawiązała romans z pasierbem Szczęsnym Jerzym, młodszym od niej o 16 lat! Małżonek, gdy się o tym dowiedział, podupadł na zdrowiu i w niedługim czasie zmarł. Po śmierci Potockiego zaczęła się batalia Zofii o spadek. Wygrała ją dzięki kolejnemu kochankowi - senatorowi Mikołajowi Nowosilcowowi.

Zmarła po długiej i ciężkiej chorobie w Berlinie.

Życie tej barwnej postaci dobitnie określił Ludwik Stomma pisząc, że biografia Zofii jest najlepszym potwierdzeniem tezy, że „kurestwo popłaca”. Nie sposób się z tą tezą nie zgodzić.

Katarzyna Redmerska
(katarzyna.redmerska@dlalejdis.pl)

Fot. wikipedia/J. Łojek Dzieje pięknej Bitynki




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat