Zostań swoim najlepszym przyjacielem

Bądź dla siebie najlepszym przyjacielem.
Brzmi irracjonalnie i dziwnie? Dla większości zapewne tak. Dlaczego? Bo większość z nas zamiast być dla siebie wsparciem, pielęgnuje swojego wewnętrznego krytyka. Jak to zmienić?

Wiele niestety wynosimy z domu. Niestety, w tym kontekście, że kiedy jesteśmy dziećmi, na niektóre rzeczy zwyczajnie nie mamy wpływu. Jesteśmy wychowywani w taki, a nie inny sposób, a później wydźwięk tego następuje w dorosłym życiu.

Nikt nie jest idealny. Każdy popełnia błędy i ma do tego prawo. Aczkolwiek schody zaczynają się wtedy, kiedy praktycznie w każdej sytuacji i na każdym kroku nasi rodzice/opiekunowie reagują niewłaściwie. Nie doceniają nas, oceniają przez pryzmat tego co i jak zrobiliśmy, jak wyglądamy, a nie przez to jakim jesteśmy człowiekiem. Nie pozwalają na wyrażanie własnych emocji.

Nie jesteśmy już jednak dziećmi, a osobami dorosłymi, posiadającymi wolną wolę i obdarzeni mocą sprawczą. Tak jak w dzieciństwie nie mogliśmy właściwie zrobić nic, tak teraz możemy zrobić wszystko, żeby sobie pomóc. Teraz jest czas, żeby się sobą zaopiekować.

Od czego możemy zacząć? Przede wszystkim musimy rozprawić się ze swoim wewnętrznym krytykiem. Jeżeli pojawia się w naszej głowie jakaś myśl, która deprawuje, która prowadzi do jeszcze większego stłamszenia emocji, demotywuje, zwiększa uczucie strachu, lęku i niewiary w swoje możliwości , obniżając poczucie własnej wartości, musimy się jej przeciwstawić!

Należy spróbować przypomnieć sobie wszystkie te sytuacje, w których daliśmy radę. Skoro daliśmy radę za pierwszym, piątym i siódmym razem, czemu nie mielibyśmy poradzić sobie teraz? Sprawy mogą wyglądać nieco inaczej, różnić się od siebie, ale chodzi o to, aby pokazać sobie samej/samemu, że nie jesteśmy beznadziejni, nie jesteśmy nieudacznikami, bo wiele już razy odnosiliśmy sukces.

Tutaj pomocne może okazać się prowadzenie pamiętnika. Spisujemy tam swoje ważne wydarzenia i towarzyszące im emocje. Możemy wtedy spojrzeć na wszystko trochę z innej perspektywy, z dystansem i lepiej odnieść się do danej sytuacji.

Rozmawiajmy ze sobą, poświęcajmy sobie czas. Na początku może to wydać się nieco trudne, przede wszystkim wynikające z dotychczasowego traktowania siebie i starych przyzwyczajeń. Może pojawić się opór i niechęć. Trzeba to jednak przezwyciężyć. Przebywamy ze sobą 24h/ dobę, jesteśmy na siebie skazani, zamiast ciągle się karcić, wypracujmy w sobie wspierającego przyjaciela.

Mądry i dobry przyjaciel to właśnie przyjaciel motywujący, wspierający, akceptujący, pełen empatii i zrozumienia. Stańmy trochę z boku i potraktujmy siebie tak, jakbyśmy my chcieli być potraktowani przez kogoś lub tak, jak my traktujemy drugą osobę.

Bądźmy dla siebie wsparciem, oparciem i opoką. Kochajmy siebie. Utulmy i wsłuchajmy w swoje wewnętrzne ja. Poznajmy wszystkie swoje emocje. Dajmy im wypłynąć. W ten sposób wzmocnimy swoje poczucie wartości i swoją pewność siebie.

Będzie nam dużo łatwiej zmagać się z wszelkimi życiowymi problemami, będziemy otwarci na innych i na samorozwój. Nie będą nam straszne życiowe zakręty, bo przez cały czas będzie z nami przyjaciel. Przyjaciel w postaci nas samych… Zaopiekujmy się sobą już dziś!

Katarzyna Nowińska-Kalbarczyk
(katarzyna.nowinska-kalbarczyk@dlalejdis.pl)

Fot. freepik.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat