Wola browarem płynąca

Trochę historii

Wszystko zaczyna się w 1846 roku, kiedy to Haberbusch i Schiele kupują licencję browaru Jana G. Schoffera. Produkują piwo typu bawarskiego, angielskiego i portera. W latach 70-tych XIX wieku Browary „Haberbusch i Schiele” zajmują drugie miejsce w produkcji piwa w Warszawie. Z czasem zwiększa się asortyment i rozszerza eksport. W latach 1909-1918 „Haberbusch i Schiele” stają się liderem warszawskiego browarnictwa. W 1910 roku zdobywają złoty medal na wystawie w Odessie.

Wybucha wojna, a Browary rozpoczynają konspiracyjną działalność pomocową. Produkują kaszę z jęczmienia browarnego, która później jest rozdawana ludziom.

Po Powstaniu Warszawskim Niemcy wywożą część maszyn i urządzeń, które ocalały. Reszta zostaje wysadzona w powietrze. Browar przestaje istnieć.

Produkcja zostaje wznowiona w 1954 roku. W latach 90-tych XX wieku firma dwa razy zmienia nazwę, na Browary Warszawskie SA., a później na Browary Warszawskie „Królewskie” SA. W 2005 roku Browary kończą swoją działalność.

Rurociąg oplatający woonerf Haberbuscha i Schielego

Ulice Grzybowska, Krochmalna, Wronia i Chłodna znów tętnią życiem. Po 16-tu latach piwo wraca do Browarów Warszawskich. A wraz z nim pojawia się miejsce z innej beczki. Pięć placów : Brama Browarów, Plac Śniadaniowy, Plac Dolny, Dziedziniec Laboratorium i największy, na którym znajduje się XIX- wieczna Warzelnia, Rynek Warzelni- najważniejsze rzeczy mają się dziać właśnie tam.

Oprócz tego kawiarnie, piekarnie, restauracje, kluby, siłownie, salony urody, czy centra konferencyjne, biurowce oraz budynki mieszkalne. Jednym z piękniejszych i wyjątkowych budynków są Apartamenty przy Warzelni. Do budowy wykorzystano materiały szlachetne, m.in. panele w kolorze miedzianym, dlatego fasada apartamentów idealnie współgra z zabytkową zabudową. Mieszkania to najwyższej jakości, luksusowe, nowoczesne przestrzenie, wyposażone w rozwiązania smart. Pomieszczenia są dwupoziomowe i posiadają wysokie, zadaszone tarasy.

Smaki świata

Browary Warszawskie kuszą potrawami i trunkami z całego świata. Na uwagę zasługują ostatnio otwarte Le Paradox, Japonka, czy Browar Warszawski.

Le Paradox to bar i sklep z ekskluzywnymi francuskimi winami, szampanami i innymi produktami spożywczymi. Trufle, wędliny, czy sery, spożywane w towarzystwie wina, w niebiański sposób podkreślają smak trunku. Bar prosto z francuskich winnic sprowadził już ponad 400 różnego rodzaju win. A taki paradoks w Le Paradox, że białe wino robi się  z czerwonych winogron…

Japonka to kuchnia koreańska w wydaniu panazjatyckim. Raj dla kochających kuchnię japońską oferuje m.in. dania z grilla robata, japońską wołowinę, sushi oraz sashimi. Dopełnieniem potraw jest japońskie wino ryżowe, czyli sake. Ciemne i zdecydowane kolory, surowy oraz nowoczesny design sprawiają, że chociaż na czas posiłku możemy przenieść się do Azji.

Browar Warszawski w Browarach Warszawskich oferuje 18 rodzajów piwa kraftowego  (projektowanie piwa, w wyniku czego powstają unikalne mieszanki smakowe i nowe gatunki). Jest to piwo niefiltrowanie i niepasteryzowane. Oprócz piwa możemy się zaopatrzyć w domowe nalewki, czy przetwory. Jest także koktajl bar, a w nim 100 rodzajów whisky z całego świata. Z Browaru na pewno nie wyjdziemy głodni, porcje adekwatne do tego, co w kuflu. Głównie kuchnia polska w najlepszym wydaniu- golonka, tatar wołowy, sztuka pieczonego mięsa z warzywami oraz sosami podawana na drewnianych deskach. W menu restauracji można znaleźć także dania wegetariańskie, burgery, czy owoce morza. Browar kusi dobrym piwem, wyśmienitym jedzeniem, a także muzyką na żywo. Wnętrza w stylu loftowym, nowoczesne, stylowe, surowe, zarazem eleganckie z odpowiednią gra świateł. Wszystko to powoduje, iż jest to idealne miejsce rozrywki, jak i spotkań i rozmów z przyjaciółmi.

W samym sercu Woli

Na terenie Browarów Warszawskich możemy odbyć podróż kulinarną, zadbać o umysł i ciało, odpocząć, nacieszyć oko i napełnić pozytywną energią. I oczywiście wypić piwo!

Katarzyna Nowińska-Kalbarczyk
(katarzyna.nowinska-kalbarczyk@dlalejdis.pl)

^{Fot. Katarzyna Nowińska-Kalbarczyk}