W dzisiejszym świecie kapitalizmu coraz trudniej jest prowadzić skuteczny marketing przyciągający rzesze klientów. Biedronka wystartowała z nowym pomysłem. W SMS-ach wysłanych do klientów posiadających kartę Moja Biedronka porównała swoje ceny do cen Lidla.
Do tej pory wiadomości zawierały jedynie ceny produktów w sieci sklepów Biedronka.
“W poniedziałek 5.02 w Biedronce papier toaletowy Queen 40 rolek 25,99 zł/opak, a w Lidlu 11% drożej niż w Biedronce” – czytamy w wiadomości.
Oprócz takiego komunikatu pojawiły się również wersje porównujące ceny jajek Kinder Niespodzianka, mandarynek oraz masła.
Co na to Lidl? W okamgnieniu zareagował na informację o porównaniu cen masła. Obniżył swoją cenę do 2,85 zł, tym samym czyniąc ją niższą o 10 gr niż w Biedronce.
Na tym nie koniec. Po obniżce Lidla natychmiastowo cena “biedronkowego” masła spadła do 2,80 zł.
Udokumentowane na portalu X użytkownika Rafał Mundry:
Czy to już wojna maślana gdy człowiek w niedzielę dostaje takiego sms?
— Rafał Mundry (@RafalMundry) February 4, 2024
I pytanie, które ceny GUS weźmie do liczenia inflacji? pic.twitter.com/IerabkwIQa
To jednak wojna. Wojna o masło
— Rafał Mundry (@RafalMundry) February 5, 2024
W Lidlu dziś miało być po 3,45
A po sms zjuż jest po 2,85
Jednak taniej niż w
O 10 groszy
Dokładnie po to jest konkurencja między podmiotami
Ale wyobraźmy sobie żeprzejmuje Lidla. Po ile byłoby masło?
Wszelkie podobieństwa przypadkowe https://t.co/hQ4YZ7Rdwi pic.twitter.com/0YVAC9GobX
Pół godziny później jeszcze bardziej obniża ceny
— Rafał Mundry (@RafalMundry) February 5, 2024
O 15 groszy.
I jednak jest taniej niż w Lidlu.
Co za czasy.
2 lata temu cukier drożał 2x dziennie.
Dziś produkty tanieją.
Ciekawe jak się czują Ci co kupili rano https://t.co/sLW6nnvl4a pic.twitter.com/Eanc7mzvxi
Ilona Podsiadła
(ilona.podsiadla@dlalejdis.pl)
Fot. https://twitter.com/RafalMundry