Szczęśliwi ci, którym ósemki się nie wyrznęły. Nie wiedzą oni co to ból, z którym często nie mogą sobie poradzić najmocniejsze środki przeciwbólowe.
Zęby mądrości wyrastają nam, gdy jesteśmy już dorośli, może to trwać nawet do czterdziestego roku życia. W momencie, gdy zapominamy już o rosnących zębach pojawiają się one, najsłabsze i najszybciej psujące się zęby, do których wyjątkowo szybko dociera próchnica i z trudnością leczy je dentysta. Dlatego na ogół się je od razu wyrywa czemu często towarzyszy potrzeba cięcia dziąsła i kilka szwów.
Najbardziej nieprzyjemnie jest, gdy ósemki wyrastają cztery na raz. Na ogół brakuje dla nich miejsca w buzi i rosną krzywo czasami wrzynając się w policzek. Często wyrasta sam korzeń a górna część zęba w ogóle się nie pojawia. Ósemka przy okazji może zniszczyć zęby, które z nią sąsiadują. Uciska siódemkę, która zaczyna się psuć. Wtedy nie wiadomo, który ząb nas boli. Warto zrobić prześwietlenie, żeby mieć pewność i nie usunąć zdrowego.
Podsumowując ósemki należy usunąć zawsze wtedy, gdy :
Dodatkowy ząb trzonowy, jakim jest ósemka, nikomu w obecnych czasach nie jest potrzebny. Do jedzenia i rozdrabniania pokarmu spokojnie wystarczą szóstki i siódemki. Jedzenie jest coraz bardziej przetworzone i jego przyjmowanie wymaga od nas coraz mniejszego wysiłku, dlatego dla większości z nas lepiej by było jakby ósemki na stałe zniknęły z naszych szczęk.
Agnieszka Krakowiak
(agnieszka.krakowiak@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com