„Czarne skrzydła” - recenzja

Recenzja książki „Czarne skrzydła”.
„Czarne skrzydła”, to poruszająca trudny temat pasjonująca opowieść, łącząca w sobie fikcję literacką z prawdziwymi wydarzeniami, jakie miały miejsce w dziewiętnastowiecznej Ameryce.

Poruszający portret dwóch kobiet ukazany jest na tle okrucieństw epoki, pozwalającej na traktowanie drugiego człowieka w kategoriach wyłącznie użytkowych. Autorka zdecydowała się na dwutorową narrację, oddając głos Szelmie: bystrej i niepokornej niewolnicy oraz Sarze, córce sędziego stanu, pozornie uprzywilejowanej z racji swojej pozycji społecznej i koloru skóry. Obydwie bohaterki zdecydowanie nie przystają do czasów, w których przyszło im żyć. Szelma pragnie dla siebie czegoś więcej, niż pokornego wykonywania poleceń i pochwał z ust białych. Z kolei Sara już w dzieciństwie żywi odrazę do niewolnictwa i postrzegania służących, jako niepełnych ludzi, wykazując tym samym wrażliwość rzadko spotykaną wśród jej ówczesnych.

Pragnącą zostać prawnikiem-w świecie każącym jej wyłącznie rodzić dzieci i trwać przy mężu- Sarę  i za wszelką cenę dążącą do uzyskania wolności- Hetty połączy niezwykły związek, doskonale opisany przez Szelmę: „Darzyła mnie miłością i współczuciem, a ja kochałam ją i wykorzystywałam”. Niemożliwa więź, nawiązana w dzieciństwie nie zostaje zerwana przez kolejne lata. Kidd pokazuje bolesny proces dojrzewania obu dziewczyn w świecie wrogim kobietom,  niezależnie od koloru ich skóry, świecie który jest klatką. Zarówno córka sędziego, jak i córka szwaczki pragnie zrealizować marzenie o niezależności, całe swoje życie podporządkowując temu pragnieniu. Narastający powoli bunt Sary znajduje w końcu ujście dzięki młodszej siostrze Ninie, waleczniejszej i bardziej radykalnej z pociech sędziego Grimke.

Bolesny temat podany jest z dużym wyczuciem, w sposób który i tak wywołuje niezwykle silne emocje. Powoli, na kolejnych stronach  pojawiają się kobiety, które nie pozwoliły się złamać prawu, mężczyznom, tragicznym przeżyciom. Silne, decydujące się na bolesne odrzucenie wartości, jakimi  żyła przeważająca większość ówczesnych kobiet, skazując się na ostracyzm, publiczne potępienie, czasami nawet narażając życie. Wyraziście nakreślony obraz epoki ujawnia mroczne oblicze Ameryki, z jej silnymi kontrastami, nienawiścią, brakiem szacunku dla życia, skostniałymi poglądami.

Czarne skrzydła” oparte są na biografii sióstr Grimke, jednych z pierwszych sufrażystek i abolicjonistek, prekursorek amerykańskiej myśli feministycznej;  obejmując ponad trzydzieści lat z ich życia w Karolinie Południowej, zmieniającej swoją ponurą postać dzięki właśnie takim kobietom. Autorce należą się brawa nie tylko za przypomnienie sylwetek obu sióstr, ale za zdecydowanie się na uzupełnienie ich historii narracją Hetty, której opowieść  w bardzo naturalny sposób splata się opowieścią Sary i Niny.

Po raz kolejny autorce „Sekretnego życia pszczół” udało się stworzyć  poruszającą książkę  o pragnieniu wolności niezależnie od koloru skóry, płci i pozycji społecznej.

Małgorzata Tomaszek
(malgorzata.tomaszek@dlalejdis.pl)

Sue Monk Kidd, Czarne skrzydła, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat