Dlaczego kobiety udają orgazm?

Kobiety udają orgazm podczas seksu.
Udawanie orgazmu. Odradzają je wszyscy psychologowie i seksuolodzy tego świata. A jednak kobiety nadal to robią. Dlaczego?

Sypialnia - miejsce intymności, bliskości, oddania się drugiej osobie. A jednak także tutaj gramy kogoś, kim nie jesteśmy. Przywdziewamy maskę. Po co? Powodów, dla których kobiety symulują rozkosz, jest kilka.

Egoizm
Mamy w sobie egoistyczne pragnienie, by uchodzić za gorącą i pełną temperamentu kochankę, która żywiołowo reaguje na pieszczoty partnera. Taką, jak bohaterka filmów erotycznych. Choć może się wydawać, że to czyste pozerstwo, jednak dotyczy głównie dziewczyn niepewnych siebie, zagubionych i pełnych kompleksów. W jakiś absurdalny sposób winią się one za to, że nie osiągnęły orgazmu, uważają, że „coś z nimi jest nie tak.” Niestety, spora w tym „zasługa” kobiecych czasopism, które podają nam dziesiątki gotowych „przepisów” na osiągnięcie rozkoszy, zamiast zachęcać nas do poznawania samych siebie i indywidualnego definiowania swych potrzeb zarówno cielesnych jak i duchowych. Trzeba bowiem pamiętać, że psychika odgrywa w seksie ogromną rolę. Może nawet ważniejszą niż fizyczność. Musimy doceniać siebie, żeby inni także nas docenili. Przecież wiesz, że twoje doznania są równie ważne jak jego. Musisz tylko o tym pamiętać i mieć odwagę pokazywać prawdziwe emocje. Dużo mówi się o równouprawnieniu i wyzwoleniu kobiet. A więc bądź nowoczesna i wyzwolona nie tylko w życiu zawodowym. Wyzwolenie w sferze obyczajowej, w codziennym życiu jest równie ważne! A ono przejawia się m.in. poprzez to, że jesteś świadoma swojej seksualności i dążysz do tego, żeby realizować się w tej sferze bez lęku, wstydu czy kompleksów. Przełamanie się może nie być łatwe, ale korzyści, które przynosi są nie do przecenienia. I nie daj się zwariować: to nieprawda, że „powinnaś” osiągać orgazm przy każdym stosunku. Seks niezakończony przysłowiowymi „fajerwerkami”, też może być wspaniały. Uświadom w tym względzie także swojego partnera, ta wiedza z pewnością mu się przyda.

Lenistwo, konformizm i tchórzostwo
Udajemy, że było nam wspaniale w łóżku, żeby uniknąć pytań czy wręcz pretensji partnera. Wiadomo, że panowie bywają różni, niektórzy z nich usiłują zrzucić winę za każde niepowodzenie na kogoś innego, ale są i tacy, którzy uparcie będą drążyć temat, chcąc się dowiedzieć, co robią źle. I nie przyjmują do wiadomości faktu, że tego konkretnego dnia mogłaś być zwyczajnie zmęczona czy zestresowana i to dlatego nie szczytowałaś. No ale w tych sprawach nie powinnaś tak łatwo odpuszczać i wycofywać się na teren bezpiecznego kłamstwa, nawet jeśli jesteś osobą ceniącą święty spokój ponad wszystko. Daj swojemu mężczyźnie szansę na naukę i podszkolenie umiejętności łóżkowych, a sobie na czerpanie z tego korzyści.  Nikt nie zrobi tego za ciebie.

Jego przyjemność przede wszystkim
To zrozumiałe, kochasz kogoś, a więc nie chcesz, żeby było mu przykro, żeby czuł się zawiedziony czy sfrustrowany. Obawiasz się, że dotkniesz jego męskie ego, że wpędzisz go w kompleksy. Zwłaszcza, że my kobiety jesteśmy dobrymi aktorkami a większość panów jest w tych sprawach mało domyślna i tak łatwo daje się nabierać. A sprawy intymne to tak delikatny grunt, że zbyt łatwo kogoś zranić. Wydaje ci się, że to takie proste, niewinne, drobne kłamstwo, w dodatku czynione w dobrej wierze.  W ten sposób sama wpędzasz się w pułapkę, z której z czasem coraz trudniej będzie się uwolnić. Bo jeżeli na samym początku on zorientuje się, że masz problemy ze szczytowaniem, to macie szanse razem coś z tym zrobić. Eksperymentujcie, próbujcie - przy okazji lepiej poznacie swoje potrzeby i zbliżycie się do siebie. Natomiast, jeżeli wybierzesz drogę udawanych westchnień, to nie tylko odbierzesz sobie szansę na spełnienie erotyczne, ale także narazisz wasz związek na dużo głębsze problemy. To, co się dzieje w waszej sypialni, jest bowiem zarówno odzwierciedleniem waszych relacji, jak i sferą, która ma na te relacje ogromny wpływ. Brak szczerości w łóżku może zabić radość i spontaniczność między wami.

Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)

Fot. sxc.hu




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat