DVD „Służąca” – recenzja

Recenzja DVD „Służąca”.
Urzekające i zaskakujące dzieło pod wieloma względami.

Podzielony na trzy części film „Służąca” koreańskiego reżysera Parka Chan-wook’a to bardzo wysublimowane, ale także momentami dramatyczne i mocne dzieło.

Film oparty jest na bestsellerowym thrillerze Sary Waters „Złodziejka”. Chan-wook przeniósł oryginalną akcję z Anglii do Japonii i Korei. Piękna dziedziczka fortuny Hideko staje się celem zawodowego oszusta, który tytułuje się hrabią Fujiwara. Jego plan jest prosty: rozkochać w sobie i poślubić Hideko. Nastepnie korzystać do woli z olbrzymiego majątku, a kobietę gdzieś zamknąć lub oddalić od siebie. Ponieważ Hideko spędza wiele czasu sama, oszust wpada na pomysł, by wynająć inną zawodową oszustkę i złodziejkę czyli Sook-hee. Dziecko złodziejki, wychowane przez inną opiekunkę, kształącą przyszłych paserów i fałszerzy. Dziewczyna przyjmuje inne imię – Tamako i jako służąca wyrusza do posiadłości. Jej zadanie to zbliżenie się do Hideko i przekonanie do ślubu z hrabim. Ku swojemu zaskoczeniu Sook-hee odkrywa, że Hideko to piękna młoda kobieta. Samotna ponad wszystko i stanowczo nie odnajdująca się w realiach, w których przyszło jej żyć. Trapią ją lęki, smutek i wcale nie wydaje się być aż tak zainteresowana hrabim. Zbliża się za to do swojej służącej i to wcale nie na sposób przyjacielski tylko jeszcze głębszy. Obie kobiety zakochują się w sobie, raz nawet doświadczają miłości fizycznej, ale oświadczyny i ślub stają się faktem. Sook-hee nie może sobie poradzić z tą sytuacją. Jej wściekłość będzie jeszcze większa, gdy wskutek decyzji Hideko, po ślubie dziewczyny z hrabim, trafi sama do zamkniętego zakładu dla obłąkanych. Tyle dowiadujemy się w pierwszej części. Pozostałe dwie rozbudowują całą historię do olbrzymiej opowieści, w której manewr hrabiego Fujiwary jest zaledwie początkiem drogi do prawdziwej miłości, zemsty i wreszcie do wolności.

Nie czytałam książki Sary Waters, natomiast wydaje się, że zabieg przeniesienia całej akcji do Korei i Japonii tylko wydobywa dodatkowe konteksty z całej historii. Dla wielu z nas kultura Japonii kojarzy się głównie z rytuałem parzenia herbaty, kimonami i pięknymi kwiatami wiśni. Stopniowo poznając życie Hideko widzimy jak wieloma sztywnymi zasadami było ono obarczone. Bezwględne posłuszeństwo wobec członków rodziny, nawet sadystycznego wujka. Ukrywanie własnej orientacji seksualnej kosztem fikcyjnego ślubu. Liczne ceremoniały, które służyły podtrzymaniu rytuałów, ale wykorzystane w inny sposób stawiały pod znakiem zapytania moralność kultury, którą reprezentowały. Nie chcę zdradzać pozostałych dwóch części filmu. Okaże się w nich w każdym razie, że nie każdy jest tym za kogo się podaje. Uczucia są natomiast prawdziwe, nawet jeśli deklaracja pochodzi z ust oszusta. Park Chan-wook stworzył bardzo zróżnicowany film. Wysmakowany estetycznie i jednocześnie obfitujący w zaskakujące zwroty akcji. Ponieważ jest to opowieść o namiętnościach i żądzach możemy zobaczyć wiele ich odmian. Głównym tematem jest miłość między kobietami. Sarah Waters jest znana z tych wątków swojej literaturze. Tak jest i tutaj. Z jednej strony subtelnie, z drugiej nieraz bardzo dosłownie. „Służąca” to według mnie bardzo dobrze zrobiony film, w którym strach miesza się z pożądaniem, miłość z lękiem, a wolność początkowo zdaje się tkwić tylko i wyłącznie w  śmierci.

Agnieszka Pater
(agnieszka.pater@dlalejdis.pl)

„Służąca” reż. Park Chan-wook DVD Gutek Film




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat