Dzieci mają uczyć się w szkole, jak radzić sobie w przypadku wojny?

Dzieci mają uczyć się w szkole w Polsce, jak radzić sobie w przypadku wojny?
Pojawił się nowy pomysł rządu, aby przygotować dzieci do radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych. Początek już w maju.

Ministerstwo Edukacji oraz Ministerstwo Obrony Narodowej planują przygotowanie manewrów wojskowych dla uczniów i uczennic. Władysław Kosiniak-Kamysz zorganizuje żołnierzy, którzy w maju tego roku przeprowadzą takie szkolenia z dziećmi.

W ciągu najbliższych kilku tygodni zapadnie decyzja co do tego pomysłu. Według minister Barbary Nowackiej dzieci powinny wiedzieć, jak się bronić, schronić czy udzielić pierwszej pomocy. Program przedmiotu szkolnego edukacja dla bezpieczeństwa został dokładnie przejrzany i według minister „brakuje w nim poważnego podejścia do obszaru edukacji młodzieży w kwestii obronności i bezpieczeństwa”.

W tej kwestii wypowiedział się również gen. Waldemar Skrzypczak.
„Edukacja proobronna nie istnieje. To jest stan katastrofalny. Ludzie nie wiedzą, kto w razie wojny kieruje ewakuacją, dokąd wyprowadzać dzieci z przedszkoli, ze szkół, jak je chronić”.

Od 1 września br. w klasach 1-3 odbędą się zajęcia z pierwszej pomocy w wymiarze 12h i przeprowadzone zostaną przez nauczycieli nauczania wczesnoszkolnego, którzy aktualnie szkołą się w tym zakresie z pomocą ministerstwa i Fundacji Jurka Owsiaka.

„Nie zaszkodzi umieć sobie poradzić, nie zaszkodzi wiedzieć, gdzie jest schron, jak założyć opatrunek” – podsumowuje minister Nowacka, nie wspominając o widmie nadchodzącej wojny.

Ilona Podsiadla
(ilona.podsiadla@dlalejdis.pl)

Fot. freepik.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat