Emocjonalna huśtawka

Recenzja książki "Ciemna strona miłości".
"Ciemna strona miłości" to książka o życiu kobiet, ich wyborach i pragnieniach.

To również księga rodzicielstwa a przede wszystkim macierzyństwa z wszelkimi jego barwami i tymi jasnymi, i tym, i bardzo ciemnymi.

Monika A. Oleksa w książce "Ciemna strona miłości" splata ze sobą losy trzech pozornie obcych kobiet. Małgorzata to wiecznie zapracowana żona Marka i matka nastoletniej córki Sylwii. Żyje w ciągłym pędzie, a w domu jest rzadkim gościem, co wzbudza wiele rodzinnych reperkusji. Pewnego dnia dostaje list od Teresy, który budzi dawne demony i na nowo rozrywa z trudem zabliźnione rany. Teresa ciężko choruje, przegrywa walkę z nowotworem. Tuż przed śmiercią prosi Małgorzatę o opiekę nad swoją jedyną córką Agnieszką. Kobieta zgadza się bez zastanowienia i bez konsultacji z rodziną. Co się kryje za tą pośpieszną decyzją? Co łączy te trzy kobiety?

Monika A. Oleksa w bardzo ciepły, czasem sentymentalny i wzruszający sposób przedstawia swoje bohaterki i ich historie. Od samego początku i Małgorzata, i Agnieszka a zwłaszcza Teresa wzbudzają ogromną sympatię i zaufanie. Dlaczego? Bo to kobiety z krwi i kości, które zapewne niejednokrotnie spotkaliście w swoim życiu. Wszystkie trzy poprzez doświadczenia, często naznaczone cierpieniem, bólem, niepewnością zyskują imponujące pokłady życiowej mądrości. Jednak i one popełniają błędy, dokonują złych wyborów. To właśnie dlatego są nam tak bliskie i tak rzeczywiste. Autorka w żadnym wypadku nie próbuje ich wybielać, tłumaczyć czy usprawiedliwiać. Przyjmują konsekwencje swoich działań bez żadnych żalów i utyskiwań. Odbierają życie takim, jakie jest i próbują wyłuskują z niego to, co najważniejsze i najpotrzebniejsze.

Autorka, poprzez życie swoich bohaterek, ukazuje nam wszystkie barwy życia kobiety i nie jest to kolejna, oklepana i banalna opowiastka. To bardzo dojrzałe przesłanie na temat tolerancji, akceptacji swoich bliźnich, relacje na linii rodzice- dzieci, dziadkowie- wnuki, mąż- żona ale i ściągawka z prawidłowej hierarchii wartości, które bez reszty wciągnie czytelnika, zmusi do refleksji, a nawet wstrząśnie jego światem.

"Ciemna strona miłości" otworzy również oczy na cały wachlarz rodzicielskich pułapek, w które bezmyślnie wstępujemy każdego dnia, nie zauważając zagrożeń z nich wynikających. Te pułapki wydają się niegroźne ale konsekwencje z nich wynikające mogą być odczuwalne dopiero po latach. Warto więc już teraz się z nimi zapoznać: stawianie dzieciom zbyt wysokiej poprzeczki, snucie przed nimi wyidealizowanego świata, nadopiekuńczość, wymuszanie na dzieciach własnych ambicji, by się przed nimi uchronić.

Monika A. Oleksa nie oszczędza czytelnika. Zaprasza go na przejażdżkę emocjonalnym rollercoasterem. Uderza nimi prosto w serce, a po pozornym wyciszeniu ponawia atak. Trudno odseparować się od tych kobiet i od ich problemów, radości, życia.

Aleksandra Jesiołowska
(aleksandra.jesiolowska@dlalejdis.pl)

Monika A. Oleksa, "Ciemna strona miłości", Zysk i S- ka 2012




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat