Trzeba przede wszystkim nauczyć się prawidłowego przystawiania malucha, a następnie przyjąć odpowiednią pozycję. Sprawdź, która z nich będzie dla Ciebie najlepsza.
Początki karmienia piersią bywają stresujące dla mamy, która musi nauczyć się, jak prawidłowo przystawić dziecko do piersi . Na początku warto wybrać spokojne i zaciszne miejsce – takie, w którym nikt nie będzie przeszkadzał. Wcześniej jednak zapoznaj się z polecanymi pozycjami, by wybrać tę najwygodniejszą dla Ciebie i maluszka.
Wszystkie pozycje przyjmowane podczas karmienia piersią wywodzą się z tej podstawowej. Należy ułożyć dziecko na boku – musi być twarzą zwrócone do piersi. Całe jego ciało powinno być zwrócone w kierunku mamy i przylegać brzuchem do brzucha. Ucho, ramię i biodro muszą tworzyć linię prostą.
W tej pozycji główkę dziecka należy przytrzymać ręką przeciwną do piersi, z której maluch będzie ssał.
W tej pozycji nóżki niemowlęcia muszą znaleźć się pod pachą. Dłonią należy przytrzymać główkę, zaś przedramieniem – ustabilizować tułów. Dziecko powinno leżeć na wprost piersi.
W tej pozycji główka dziecka powinna znajdować się na zgięciu łokcia, a mama musi dłonią przytrzymywać biodra. Drugą dłonią należy ująć pierś, przystawiając do niej buzię maluszka.
To wygodna pozycja, która świetne sprawdza się podczas karmienia nocnego. Połóż niemowlę bokiem – przodem do Ciebie (też musisz leżeć bokiem). Buzię dziecka ustaw w jednej linii z brodawką. Dłonią przytrzymaj pierś.
Zastanawiasz się, w jakiej pozycji karmić piersią? Eksperci zalecają, aby przez pierwsze 2 tygodnie karmić pozycją krzyżową i spod pachy. Gdy kobieta nabierze już wprawy, może zdecydować się na pozycję leżącą i kołyskową.
Wybór odpowiedniej pozycji podczas karmienia piersią ma ogromne znaczenie. W połączeniu z właściwą techniką nie tylko wpływa na poziom najedzenia się maluszka, ale może również odgrywać ważną rolę w produkcji mleka czy zapobieganiu kolkom. Jeżeli masz problem z wyborem optymalnej pozycji, skontaktuj się z doradcą laktacyjnym – specjalista podpowie najlepsze dla Ciebie rozwiązanie.
Fot. Materiały zewnętrzne