Jak oszczędzać?

Sposoby na oszczędzanie.
Czy w codziennym funkcjonowaniu da się dziś cokolwiek zaoszczędzić?

Czy jest na to szansa, patrząc na coraz droższe życie i coraz niższe zarobki? Jak nie nadwyrężyć domowego budżetu a zapewnić sobie i swoim najbliższym stabilny materialnie byt? Pytań tego typu nasuwa się z pewnością wiele u niejednej pani domu, która każdego dnia dwoi się i troi, planując na tyle ekonomicznie oszacować wydatki, aby nie spłukać się do suchej nitki. Poniżej kilka cennych wskazówek, od czego rozpocząć solidne oszczędzanie.

Raz a dobrze
Jak głosi popularne polskie przysłowie – chytry dwa razy traci. W wielu przypadkach rzeczywiście to racja. Decydując się na zakup byle jakiego sprzętu AGD czy wątpliwego jakościowo wyposażenia RTV, narażamy się jedynie na dodatkowe koszty. Słaby telewizor, kiepska lodówka czy prehistoryczna pralka to z perspektywy czasu nic innego jak strata sporych funduszy. Nosząc się z zamiarem nabycia przedmiotów, które mają nam z założenia posłużyć przez lata, lepiej zainwestować w coś o wyższym standardzie, co pozwoli na redukcję wydatków w najbliższej przyszłości.

Umiarkowanie w jedzeniu i piciu
Ubóstwiamy suto zastawione stoły. Biesiadowanie mamy we krwi, co wraz z biegiem czasu dostrzegalne jest już nie tylko podczas celebrowania wyjątkowych uroczystości, lecz i na co dzień. Otwierając lodówkę przeciętnego Kowalskiego natrafić można na prawdziwy miszmasz. Nie obejdzie się bowiem bez pieczywa – najlepiej w kilku wariantach, tak ukochanej przez rodaków wędliny, magazynowanych na zapas kilogramów mięsa oraz kolekcji produktów mlecznych. Do tego dochodzą oczywiście rarytasy w postaci słodyczy, jak również wory warzyw i owoców. Smacznie, zdrowo, rozmaicie, ale czy nie za obficie? Żyjąc w ciągłym biegu, stresie i nadmiarze obowiązków, zmuszających nas do kilku, a nierzadko nawet i kilkunastogodzinnego przebywania poza domem, marnotrawimy gigantyczne porcje żywności, co miesięcznie przelicza się na setki złotych regularnie wyrzucanych do kosza.

Szukajcie a znajdziecie
Lenistwo i przyzwyczajenie do wygody to gwóźdź do trumny każdego domownika, pragnącego choć trochę zaoszczędzić. Przy tak szerokim wachlarzu produktów proponowanych na rynku w niemal każdej dziedzinie, można śmiało przebierać w ofertach, wybierając ostatecznie tą, w pełni dla nas optymalną. Zamiast markowych salonów odzieżowych z wygórowaną marżą czy ekskluzywnych butików usytuowanych w nowoczesnych centrach handlowych, poszperajmy w second-hand’ach czy zapolujmy na posezonowe wyprzedaże w tradycyjnych sieciówkach. Podobnie przy zakupach artykułów spożywczych – po co szastać pieniędzmi w drogich delikatesach, kiedy równie dobre jakościowo, zaś jedynie mniej rozreklamowane produkty dostępne są w o wiele tańszych dyskontach?

A.W.
(redakcja@dlalejdis.pl)

Fot. sxc.hu




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat