Jak pogodzić się z odrzuceniem przez partnera?

Zostałaś porzucona przez partnera? Zobacz jak sobie z tym poradzić.
Z wierzchu wszystko zdaje się układać. Twarze uśmiechnięte niczym te z obrazka. Dom tętni życiem i szczęściem- szkoda, że tylko z pozoru.

Opuszczenie nie bez powodu niektórym kojarzy się ze śmiercią, bo chociaż odtrącający nadal żyje, to odchodząc umiera w naszym życiu, a umieranie bywa ciężkie i bolesne. Co więc zrobić, by wreszcie pozwolić sobie na śmierć przeszłości i nie zaburzać nią teraźniejszości?

Radość jest krucha i ulotna. Trudno się z nią rozstać. Trudno też patrzeć na zadowolone, wspierające siebie nawzajem rodziny, podczas gdy sami cierpimy z powodu odrzucenia. Jest to zrozumiały mechanizm, który nie jest niczym złym. Przeżywając krzywdę, którą wyrządził nam były partner możemy odczuwać złość, niechęć (nawet do naszych przyjaciół), możemy czuć potrzebę odrzucania wszelkiej pomocy i zamknąć się na nowe związki.

Zamknięcie się na nową relację jest w porządku tylko wtedy, gdy jesteśmy świadomi swojego wyboru i pewni tego, że na pewien okres, lub też na stałe rezygnujemy ze wspólnego życia z partnerem. Jeśli zaś wciąż dokucza nam smutek i rozdrażnienie z powodu ciągłego rozpamiętywania krzywdy, którą wyrządził partner, warto wykorzystać różne metody pozbycia się ze swojej teraźniejszości udręczającej przeszłości, która wciąż chce, by zwracać na nią uwagę.

Przede wszystkim, kiedy wiemy już, że wszystko skończone, że niczego nie da się naprawić, że nasz partner podjął ostateczną decyzję w sprawie odejścia, dobrze jest pamiętać o tym, że na to, co się już wydarzyło nie mamy wpływu, tak samo jak na decyzje innych. Dlatego też nie zadręczajmy się zbyt długo myślami typu: „to była moja wina, że odszedł”, „na pewno coś się dało zrobić”, „gdybym się bardziej postarała, to wszystko byłoby inne” itd. Szkoda na nie czasu i emocji. Nie zwalajmy całej winy na siebie.

Pomyślmy lepiej o tym, że partner miał prawo odejść, miał też prawo nie czuć się komfortowo w relacji. Zażądajmy od niego wyjaśnienia (o ile tego już nie zrobił), spróbujmy zrozumieć jego decyzję, gdy już opadną nam emocje. Przyjmijmy, że tak miało być, a jeśli nadal zależy nam na jego szczęściu, to tym bardziej powinnyśmy cieszyć się z tego, że odszedł w jego poszukiwaniu. Skoro ty nie umiałaś dać mu szczęścia, to prędzej, czy później sama byłabyś zawiedziona dalszą relacją z nim.

Jeśli możesz liczyć na wsparcie przyjaciół, nie odrzucaj go. Wybierz się z przyjaciółką na wypad za miasto, wypłacz się jej, pozwól, by zeszła z ciebie cała złość, czy też niechęć do jego nowej partnerki.

Kiedy się dowiesz, że twój były partner zaczął spotykać się z inną kobietą, najgorszą i najbardziej niedojrzałą rzeczą, jaką możesz zrobić jest ingerowanie w ten związek, lub zemsta na niej za całe twoje cierpienie. Oczywiście, możesz czuć do niej nienawiść, która bardzo często jest mylona ze zwykłą niechęcią i uczuciem zranienia, które ci towarzyszy, a tak naprawdę w głębi duszy wcale jej nie nienawidzisz, dlatego, że prawdą jest to, iż jego nowa partnerka nie jest winna temu, że cierpisz.

Skutecznym sposobem na to, by zacząć sobie powoli wybaczać i odpuszczać minione zdarzenie, jakim było odejście od ciebie partnera, jest akceptacja jego nowego trybu życia. Możesz mu nawet dać znać np. poprzez portal społecznościowy, że bardzo się cieszysz z tego, że znalazł swoje szczęście, i że choć jest ci przykro, że cię opuścił, to nadal go szanujesz i jesteś zadowolona, gdy widzisz, jaki jest uśmiechnięty.

Były partner może być nawet zdziwiony, gdy przeczyta twoje słowa, ale na pewno je doceni, a oprócz tego, że się nie upokorzysz, co miałoby miejsce w przypadku zemsty, to zyskasz też szacunek jego, a także jego obecnej partnerki, wybaczysz sobie, poczujesz, że żyjesz w zgodzie ze sobą i powoli zaczniesz wracać do formy.

Pamiętaj więc, że zemsta na kimś przynosi ulgę i daje radość tylko na chwilę. Podczas, gdy wybaczenie i pogodzenie się z przeszłością daje pogodę ducha na wiele, a nawet bardzo wiele chwil!

Monika Trentowska
(monika.trentowska@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat