Kolorowe włosy tylko w karnawale?

Venita Trendy Color Mousse - recenzja.
Trendy koloryzacyjne zeszłego roku stawiały na czerwień i miedź. W tym roku mocna koloryzacja nadal jest na topie. Warto więc poszaleć i postawić na szeroką, odważną paletę barw.

Różowe, niebieskie, zielone, fioletowe, czerwone – tylko końcówki, a może całe włosy? Coraz częściej na ulicach spotykam osoby, które nie boją się eksperymentować. Wiadomo, że zimą jest ich trochę mniej, ale gwarantuję, że już wczesną wiosną na nasze ulice wyjdą kolorowe, szalone fryzury. Na wakacjach dołączą do nich nastoletnie głowy i zrobi się naprawdę wielobarwnie.

Jaką koloryzację wybrać?

Ostatnio na rynku pojawiły się produkty, które pozwalają na tymczasową koloryzację. Dostępne są 1-dniowe spraye, które nie dają jednak spektakularnego efektu. Ciekawym rozwiązaniem jest koloryzacja półtrwała, która pozwala na bezpieczne eksperymentowanie z odważnymi kolorami w domowym zaciszu. Bardzo szeroki wachlarz produktów do koloryzacji posiada marka Venita. Na szczególną uwagę zasługuje linia pianek Trendy Color Mousse.

Trendy Color Mousse – czym się charakteryzuje?

Pianki koloryzujące Trendy Color Mousse od Venita wyróżnia bardzo delikatna formuła bez amoniaku, utleniaczy, rezorcyny i PPD, które niekorzystnie wpływają na kondycję włosów. Do pianki dołączone są rękawiczki oraz instrukcja koloryzacji ukryta na odwrocie opakowania lub możliwa do ściągnięcia przy pomocy kodu QR. Sam proces farbowania jest niezwykle prosty, ale warto zaopatrzyć się w ręczniki jednorazowe, ponieważ kolor jest na tyle intensywny, że można się pobrudzić. Piankę wystarczy wetrzeć w suche włosy i pozostawić ją na nich na około 20 minut. Do rozprowadzenia produktu można również użyć standardowego pędzla. Później spłukujemy i myjemy włosy tak jak w przypadku normalnej koloryzacji. Proste, prawda? Oczywiście zawsze warto upewnić się, czy nie jesteśmy uczuleni na składniki pianki koloryzującej. Jeśli test wyjdzie ujemnie, to można bezpiecznie zaczynać.

Przyjemny dodatek

Pianka koloryzująca Trendy Color Mousse dostępna jest także w zestawach. W zależności od wybranego koloru możemy otrzymać wosk ultra stylizujący w określonym kolorze dopasowanym do pianki lub stylizujące mydło do brwi. Koloryzujący wosk pozwoli nam utrwalić fryzurę, a przy okazji nada jej połysku, który utrzyma się do kolejnego mycia. Jest to świetny gadżet festiwalowy, gdy nie posiadamy zbyt wiele miejsca w plecaku. Warto zaznaczyć, że wosk ma całkiem przyjemny zapach, który po otwarciu zaskakuje na plus. Jeśli chodzi o mydło to jest ono niezwykle przydatne dla osób o nieposkromionych brwiach. Te koloryzujące podkreślą kolor i nadadzą objętości, a opcja bezbarwna pozwoli ujarzmić niesforną oprawę oczu.  Mydło ma żelową konsystencję, całkiem dobrze się rozprowadza, więc aplikacja jest niezwykle przyjemna.

Kontrolowane szaleństwo

Koloryzacja tymczasowa stała się świetnym i łatwym sposobem na odświeżenie fryzury. Karnawał, festiwalowe szaleństwo, koncert, ferie, wakacje, czy po prostu kaprys są idealnym pretekstem, by zaszaleć z kolorem na głowie. Jedni pójdą na całość, inni zdecydują się jedynie na koloryzację końcówek. Grunt, że aby poeksperymentować, nie trzeba już umawiać wizyty u fryzjera. A co najważniejsze, efekt jest zmywalny i odwracalny, więc źle dobrany kolor nie będzie już spędzał snu z naszych powiek.

Anna Wasyliszyn
(anna.wasyliszyn@dlalejdis.pl)

Fot. Anna Wasyliszyn




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat