Mysz bezprzewodowa Genius DX-7100

Recenzja myszy bezprzewodowej Genius DX-7100.
Do serii myszek Genius DX dołącza kolejna myszka bezprzewodowa Genius DX-7100. Wyróżnia się inteligentnym systemem oszczędzania energii, a także czujnikiem optycznym, wykonanym w technologii BlueEye.

Wygląd
Mysz Genius DX-7100 w mojej subiektywnej opinii wygląda całkiem ładnie. Wykonana jest z połączenia materiałów matowych i odblaskowych. Dostępne są różne wersje kolorystyczne myszy: czerwony, czarny, różowy, fioletowy, zielony i niebieski.

Ergonomia
Już na pierwszy rzut oka można zwrócić uwagę na ergonomiczny kształt myszki. Widać wyraźne wcięcia po bokach myszy, dzięki temu palce, które przytrzymują mysz wygodnie się na nich opierają. Lewy, prawy i środkowy przycisk myszy (kółko) reagują na użycie odpowiedniej siły nacisku. Gdy palce swobodnie spoczywają na tych przyciskach nie dochodzi do przypadkowego wciśnięcia któregoś z nich. Za to dwa wystające przyciski zlokalizowane po lewej stronie myszy (przyciski funkcyjne) są zbyt czułe, często dochodzi do przypadkowego wciśnięcia jednego z nich.

Samo kółko przewijające jest wygodne w użyciu i ma wyraźnie wyczuwalny przeskok. Przy wolniejszym obracaniu rolką pojawiają się niestety nieregularne przeskoki w przeciwnym kierunku do kierunku obrotu, co czasem bywa irytujące.

Budowa
Pod spodem myszki znajduje się włącznik, który mógłby działać troszkę lepiej, gdyż jego przełączenie wymaga użycia sporej siły.

Czujnik optyczny BlueEye to z pewnością ciekawe rozwiązanie, które umożliwia pracę myszki na różnych powierzchniach. Bez problemu działa na powierzchni drewnianej, tekstylnej oraz na podkładkach. Zdarzyło się jednak kilkukrotnie, że do otworu czujnika dostał się jakiś paproch, co uniemożliwiało w zasadzie poruszanie kursorem. W takiej sytuacji wystarczyło przedmuchać ten otwór, w najgorszym przypadku kilkukrotnie.

Na „rogach” myszki znajdują się cztery podkładki, które ułatwiają przesuwanie się gryzonia po płaskich powierzchniach. Czasami, w innych modelach potrafiły się one odklejać albo przesuwać. Ich wielkość w myszy Genius DX-7100 oraz solidność przymocowania napełniło mnie przekonaniem, że pozostaną tam gdzie są teraz i zachowają swoją funkcjonalność na lata.

Ciekawym rozwiązaniem jest otwierany panel prawego i lewego przycisku myszy. Gdy naciśniemy przycisk znajdujący się z tyłu myszy panel z tymi przyciskami wyskoczy, abyśmy mogli zajrzeć do środka. I co tu znajdujemy? Oczywiście baterię oraz otwór na odbiornik piko USB. Samo otwarcie panelu z przyciskami jest w miarę proste, zamknięcie go wymaga jednak odpowiedniego sposobu postepowania i ponownego wciśnięcia przycisku z tyłu myszki.

Niestety, obawiam się, że rozwiązanie to nie zostało do końca przemyślane i może okazać się problematyczne dla użytkownika. Podczas niedługiego czasu eksploatacji  tej myszy zdarzyło się bowiem kilkukrotnie, że po zajrzeniu pod panel z przyciskami blokował mi się prawy przycisk myszy (nie „odskakiwał” po wciśnięciu). Nie jestem pewny co sprawiło, że od dłuższego czasu ten problem już się nie pojawia, być może odpowiedni sposób zamknięcia tego pojemnika.

Energooszczędność
Producent podaje, że czas pracy urządzenia na jednej baterii AA może wynieść nawet 6 miesięcy. Mysz Genius DX-7100 testowałem około 3 tygodni, więc nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć tej deklaracji. Faktem jest jednak to, że ten gryzoń pozbawiony jest zbędnych światełek, świecidełek i innych mniej lub bardziej zbędnych dodatków, pochłaniających energię. Z drugiej strony zastanawiam się w jaki sposób (i czy w ogóle) dowiem się, że bateria jest wyczerpana.

Pozostałe
Sam odbiornik piko w postaci wtyczki USB jest niewielki, gdy wepniemy go raz do laptopa możemy zapomnieć o jego istnieniu podczas transportu komputera w torbie lub plecaku. Gdy jednak zechcemy trzymać odbiornik razem z myszą możemy to zrobić na dwa sposoby: umieszczając go pod panelem przycisków przednich, lub wsuwając go we wgłębienie w przedniej części spodu myszki.

Do zestawu dołączony jest również uchwyt Stick-N-Go, który w założeniu ma służyć do bezpiecznego transporty myszki z laptopem. Po prostu przyklejamy uchwyt Stick-N-Go do obudowy laptopa i ilekroć chcemy się przemieścić z laptopem i myszką w inne miejsce możemy przypiąć te dwa urządzenia do siebie. Uchwyt ten swoją użyteczność traci niestety w momencie transportu laptopa w torbie lub plecaku. Można też przykleić uchwyt do brzegu biurka wyznaczając stałe miejsce „odpoczynku” naszego gryzonia.

Podsumowanie
Mysz Genius DX-7100 to z pewnością ciekawe urządzenie. Ma zarówno wady, jak i zalety. Ewidentnymi plusami są cena myszy, która została wyznaczona na 47 zł brutto, oraz jej energooszczędność. Myszka wizualnie prezentuje się pięknie (choć to kwestia gustu). Solidność wykonania również jest bez większego zarzutu. Podczas niedługiego czasu testowania pojawiło się kilka problemów, ale wszystkie udało się wyeliminować przynajmniej tymczasowo.

Szymon Kalinowski
(szymon.kalinowski@dlalejdis.pl)




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat