„Na skraju świata” – recenzja

Recenzja książki „Na skraju świata”.
„Na skraju świata”, to lektura idealnie skrojona na ponure wieczory: ciepła, niegłupia, wzruszająca. Katarzyna Archimowicz sięgając po nieco zużyte schematy literackie stworzyła z nich świeżą i wciągająca całość.

Główna bohaterka, Olga, wydaje się być wręcz podręcznikowym przykładem kobiety sukcesu. Odnosi sukcesy jako dyrektorka w wielkiej korporacji, od dekady pozostaje w szczęśliwym związku. Zdaje się, że nic nie brakuje do tego obrazka pełnego szczęścia. Jednak do czasu… Partner zaczyna coraz bardziej interesować się alkoholem i hazardem, w dodatku zaczyna mieć problemy finansowe.

Olgę zaczyna coraz bardziej przytłaczać rozwój wydarzeń. W dodatku ojciec naszej bohaterki zdradza jej rodzinną tajemnicę, która powoduje, że całe życie kobiety staje na głowie. Na szczęście kryzys nie trwa długo i nasza dzielna heroina postanawia wyruszyć na drugi koniec świata (prawie, bo na wieś, ale dla prawdziwej mieszczki wieś wydaje się być odległą krainą), by poznać swoje prawdziwe korzenie, a także odnaleźć rodzinę swego ojca.

Archimowicz zgrabnie rozkłada na czynniki pierwsze schemat powieści, w której kobieta z miasta odnajduje swoje prawdziwe „ja” i obowiązkowo drugą połówkę na wiejskim podwórku. „Na skraju świata”, to historia nie tylko przemiany, ale także walki z własnymi lękami, ograniczeniami i schematami, które każde z nas ma wdrukowane niemalże w podświadomość. To także historia szukania siebie samej na nowo w mało sprzyjających warunkach i okolicznościach. Jednocześnie to ciepła i wzruszająca historia, w której obowiązkowo pojawia się potencjalny kandydat do serca naszej bohaterki.

Akcja toczy się nieśpiesznie, w rytmie mijających pór roku, co idealnie pasuje do historii rozgrywającej się w wiejskiej rzeczywistości, odmierzanej kolejnymi miesiącami i od nich zależnej. Bohaterowie, zarówno ci z wielkiego miasta, jak i ci ze wsi, mają swoje miejsce na ziemi, będąc równie ważną częścią składową otaczającego ich świata.

Autorce udało się stworzyć niebanalną historię w oparciu o wyeksploatowany niemiłosiernie pomysł fabularny. Ciekawie bohaterowie, piękny język, doskonale odmalowana przyroda, wciągająca akcja- to wszystko powoduje, że „Na skraju świata” zapada w pamięć na dłużej, będąc znakomitą propozycją na kilka wieczorów.

Małgorzata Tomaszek
(malgorzata.tomaszek@dlalejdis.pl)

Katarzyna Archimowicz, „Na skraju świata”, Black Publishing, Warszawa 2021




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat