Nic nie zdarza się bez powodu

Recenzja książki "Tajemnica Abigel".
Była sobie dziewczynka i była wojna, jednak ta toczyła się hen daleko od domu. Do czasu ...

Dawno temu oglądałam serial "Tajemnica Abigel", byłam wtedy młodsza od jego głównej bohaterki, ale od pierwszego odcinka historia 14-letniej Georginy Vitay wciągnęła mnie. To, czego nie zauważała ona, dla mnie było oczywiste, ale dopiero po latach dostrzegłam wiele niuansów tej opowieści. Ekranizacja ta pozostawiła wyraźny ślad w pamięci, kiedy do moich rąk trafiła książka, na podstawie której powstał serial, od razu przed oczyma stanęły mi obrazy z filmu, trochę zamazane i niewyraźne, lecz na tyle silne, by obudzić dawne zainteresowanie. Nim sięgnęłam po książkę Magdy Szabó miałam, mniej lub bardziej, utrwaloną fabułę na podstawie telewizyjnej realizacji ... Pierwsza strona, druga strona, a potem już nie było spojrzeń, jaką kartkę czytam ...

Czy można nie zauważać sytuacji, jaka ma miejsce wokół nas? Odpowiedź na to pytanie jest jak najbardziej twierdząca, gdy ma się 14 lat i właśnie pierwsza miłość zapukała do naszych drzwi. Georgina żyje w świecie wieczorków tanecznych, brydżowych spotkań i wszystkiego tego, co jest odpowiednie dla panienki z dobrego domu. Parasol ochronny nad nią rozpostarty przez bliskich sprawdza się doskonale, a nawet lepiej, Gina żyje w świecie utkanym z marzeń i miłości. Jednak z dnia na dzień wszystko to kończy się, nie z powodu nalotu albo odgłosu strzelającego karabinu, ale decyzji o zamieszkaniu na pensji - kalwińskiej szkole wyłącznie dla dziewczyn, daleko od rodzinnego Budapesztu. Wkroczenie do świata, gdzie każda godzina życia, ba, nawet minuta, jest ściśle określona, jest wstrząsem, tym większym, że panna Vitay musi pożegnać się ze wszystkim, co do tej pory było jej znane i stanowiło codzienność.

Nagle nie dla niej spotkania z przyjaciółkami, podwieczorki u cioteczki i rozmowy z przystojnymi, młodymi oficerami, w zamian surowe zakonnice i nauczyciele, czytanie Pisma Świętego, msze oraz nauka prac domowych. Prosto z nieba do piekła, bez uprzedzenia i wytłumaczenia znaleźć się daleko od tego, co znane i co ważniejsze ojciec staje daleki i obcy. Jak odnaleźć się w świecie gdzie indywidualność i dotychczasowe życie są zabronione? Może Abigel pomoże Ginie zrozumieć powody, które sprowadziły ją na pensję Matuli? Tylko czy nie jest dziecinadą wierzyć, że jakaś ogrodowa rzeźba spełni prośby? Wiara czyni cuda, lecz czy i w tym przypadku? Kto kryje się za kamienną twarzą Abigel? Jak przekonać do siebie szkolne koleżanki, wydające się być tak różne od tych z Budapesztu? Ale czy aby na pewno? Może mają więcej wspólnego, niż wydaje się? Szczególnie w obliczu zagrożenia, jakiekolwiek, by ono nie było ...

KsiążkaTajemnica Abigel” przewyższa ekranizację, chociaż ta druga świetnie oddaje atmosferę papierowej wersji. Lektura pozwoliła wejść głębiej w historię Giny i Abigel, w której nic nie jest oczywiste, a za to wiele wydarzeń osnuwa mgła tajemnicy. Wojna widziana z perspektywy nastolatki nie raz i nie dwa była tematem powieści, jednak w "Tajemnicy Abigel" jest ukazana z innej perspektywy. Najpierw dalekiej, tak jakby w ogóle nie dotyczyła bohaterów, niepostrzeżenie wdziera się w ich życie, ukazując cały ogrom bólu, jaki ze sobą niesie. Autorka przedstawia jej wpływ na rodzinę, na zwykłych ludzi. Zamiast widoku krwi, obraz odchodzącego w wieczorną mgłę ojca, którego nie wiadomo, kiedy się zobaczy. Główną bohaterkę poznajemy jako beztroską dziewczynkę, a żegnamy jako dorosłą kobietę, zmuszoną przez wojnę do dorosłości, nie ona jedna musi dojrzeć, także i inni. Zabawa przeradza się w walkę o przetrwanie, gdzie nie ma miejsca na błąd, ale nawet w najgorszych momentach przyjaźń oraz dane słowo dają oparcie.

Tajemnica AbigelMagdy Szabó jest ponadczasowa, nie opowiada wyłącznie o wojnie czy dorastaniu w jej cieniu. To portret dziewczyny, zmuszonej stawić czoła nie tylko właśnie rozgrywającej się historii oraz poczuciu utraty tego, co do tej pory było najważniejsze i to bezpowrotnie, chociaż taka refleksja przychodzi o wiele później. Pisarka również ze szczegółami oddała atmosferę żeńskiej szkoły i przyjaźni, które rodzą się w takim klimacie. Nie można pozostać obojętnym wobec "Tajemnicy Abigel", szczególnie gdy czuje się obecność zagadki i nie do końca określonej nieuchronności.

Katarzyna Pessel
(katarzyna.pessel@dlalejdis.pl)

Magda Szabó, "Tajemnica Abigel", Wydawnictwo Bona, Kraków 2012




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat