„Niepokorne. Eliza” – recenzja

Recenzja książki „Niepokorne. Eliza”.
Książka Agnieszki Wojdowicz to opowieść o trzech niezwykłych kobietach, których losy splatają się w scenerii młodopolskiego Krakowa.

Tytułowe „niepokorne” zdają się zupełnie różnymi bohaterkami, ale w rzeczywistości, mimo że każda z nich pochodzi z innego środowiska, to ma za sobą niekonwencjonalną przeszłość, przed sobą równie nietuzinkowy cel, dodatkowo całą trójkę łączy niezgoda na bycie ozdobnikiem, dodatkiem do męża. Eliza, Klara i Judyta chcą od życia czegoś więcej i dążą do tego za wszelką cenę.

Klara Stojnowska to emancypantka i dziecko szacownego profesora, nie godzącego się z postępową córką, której krótkie włosy i palone cygaretki wywołują zgorszenie w całym Krakowie. Wykształcona i próbująca żyć na własnych warunkach. Nie inaczej jest z Judytą Szreberówną, córką żydowskiego antykwariusza, próbującą wyrwać się z konserwatywnego środowiska i zostać malarką. I wreszcie Eliza Pohorecka, na której autorka koncentruje się najbardziej w tej części trylogii - jedna z nielicznych kobiet uczęszczających na Uniwersytet Jagielloński, gdzie zdobywa niezbędne wykształcenie mające w przyszłości zapewnić jej byt.

Każda z tych trzech bohaterek znacząco odbiega od tego, jak zachowuje się większość ich rówieśniczek, skazanych na rolę matki i żony. Każda z nich stara się zadać kłam stwierdzeniu, że małżeństwo, to dla kobiety konieczność i nie ma w jej życiu nic ważniejszego. Cena za życie wbrew konwenansom czasami jest bardzo wysoka, o czym dziewczęta przekonują się na własnej  skórze.

Autorce udało się nakreślić wiarygodne portrety młodych kobiet walczących o swoje szczęście i prawo do życia na własnych zasadach, jednocześnie tworząc realistyczny obraz młodopolskiego Krakowa. Niewątpliwą zaletą powieści są bardzo dobrze oddane XIX-wieczne realia. Wojdowicz dobrze odwzorowała także ówczesną sytuację polityczną i nastroje mieszkańców Królestwa Polskiego, przy okazji ukazując np. kontrast między życiem w Galicji a życiem w Królestwie Kongresowym.

Głównym miejscem akcji jest jednak przede wszystkim Kraków. Wraz z postaciami spacerujemy krakowskimi uliczkami, podziwiamy architekturę oraz malarstwo, zaglądamy do licznych teatrów, teatrzyków, itd. Delektujemy się niepowtarzalną atmosferą, która powoli wypełniała nieco zaściankowy Kraków. Dodatkowym smaczkiem jest wprowadzenie na scenę historycznych postaci, takich jak choćby Stanisław Wyspiański, udzielający Judycie cennej lekcji malarstwa.

Niepokorne” stanowią świetny przykład dobrej powieści obyczajowej, w której autorka nie tylko rzetelnie zgromadziła materiały źródłowe, ale połączyła je w naprawdę wciągającą całość, dobrze oddającą ducha modernizmu.

Małgorzata Tomaszek
(malgorzata.tomaszek@dlalejdis.pl)

Agnieszka Wojdowicz, „Niepokorne. Eliza”, Warszawa, Nasza Księgarnia, 2014




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat