„Prawo mroku. Piekło to dopiero początek” – recenzja

Recenzja książki „Prawo mroku. Piekło to dopiero początek”.
Odwieczna walka trwa. Dobro i zło ciągle się ścierają. Walka o dusze jest zaciekła. Tylko... Czy niebo jest zawsze takie piękne, a piekło takie okropne? Czas zweryfikować swoje poglądy.

Fabuła
Jedna dusza potrafi zmienić kolej rzeczy. Namieszać, wprowadzić w konsternację i zburzyć ustalony porządek. W niebie pojawiły się płomienie. Zaraz.. Płomienie? Snop światła przeciął powietrze, a ludzie zaczęli zwiastować przybycie Najwyższego. Tylko, że jego nie ma. Opuścił społeczeństwo dawno temu. Jeśli tak, to skąd to światło?

W piekle pojawiła się dusza, która jest odpowiedzialna za zmiany. Aparatura wariuje, władca świruje. Takiej nowinki nie można przepuścić. Potępieni walczą o prawo do zbadania obiektu i dowiedzenia się: co w trawie piszczy? Zaszczyt  przypada Kapturowi, który idzie na ciekawy układ. Czy zdąży odpowiedzieć na pytania w terminie? Jakie przygody spotkają doktora i jego zespół?

Moim zdaniem
Długo zbierałam się do pozycji „Prawo mroku”. Jakoś zawsze nie było nam po drodze. Kiedy ja szłam w lewo, książka sunęła prawą stroną. Nareszcie zasiadłam. Poświeciłam cichy wieczór na tematykę dość mi bliską.

Uwielbiam wszelkie książki dotyczące nieba, piekła, demonów, aniołów i ich walki. Zmagania góry z dołem, zostały przedstawione na tyle sposobów, a mi ciągle mało. Ty razem akcja skupi się, w głównej mierze, na piekle. To tam trafia dusza, która wywołuje tyle zamieszania. Od bardzo dawna, nie trafił tam nikt podobny.

Władca, zaintrygowany obecnym stanem. Chce dowiedzieć się jak najwięcej o nieautoryzowanej duszy. Zleca jej zbadanie w trybie pilnym. A w piekle, jak to w piekle dzieją się bardzo ciekawe sytuacje. Potępieni są rozrywani, przypalani, rozczłonkowywani za nieposłuszeństwo. Nie ma taryfy ulgowej. Cerbery zawsze są gotowe do wykonania zadania, a ich ślina sprawia, że rany nie goją się tak jak powinny.

Izabela Kamińska, w swojej debiutanckiej powieści, przestawiła wiele nowych oraz ciekawych postaci. Piekło jest typowy obrazem, który znamy od dawna, jednak bohaterowie wprowadzają coś nowego i orzeźwiającego do obrazu. Są tak nietuzinkowi, że nie można ich pomylić z nikim innym. Odniosłam wrażenie, że autorka przestawia najgorsze ludzkie zachowania ubarwione dodatkowymi cechami charakteru, np. Maurycy, cały czas dąży do sławy i uwielbienia. Wspina się po szczeblach hierarchii i chce osiągnąć odpowiedni status. Opłacił to ciężką praca. Kojarzy mi się z osobami, które nie zważając na konsekwencje, chcą osiągnąć sukces. Nawet ceną innych dusz.

Szczegółowość świata poraża. Autorka bardzo szczegółowo opisała każdy pokój, miejsce, czas. Czytelnik ma wrażenie, jakby tam był. Czasami za bardzo. Akcja umiera, a my tylko czytamy opisy.

Uważam, że książka miała bardzo dobry potencjał, ciekawe postaci, nietuzinkowy pomysł, jednak wszystko zostało przyćmione chaosem. Przeskakiwanie z wątku na wątek, potrafi przyprawić o ból głowy. Czasem gubiłam się, czy jestem nadal w piekle, czy może już w niebie. Może dlatego, że metody pozyskiwania informacji, były bardzo zbliżone. Przez taki zabieg, nie mogłam odpowiednio „wgryźć” się w fabułę i cieszyć z lektury. Powracałam do wcześniejszych stron, żeby upewnić się, że jest to kontynuacja tej sceny. Zdarzyły się sytuacje, które nic nie wnosiły do akcji, jakby autorka wpadła na to przed chwilą i miała kaprys dorzucenia czegoś.

Jeden cytat zapadł mi w pamięć. „Książki to nie przelewki, mój drogi. To najgroźniejsza broń.”. Strasznie mi się spodobał, chyba najbardziej z całej powieści. Jeśli komuś nie przeszkadza ciężkie prowadzenie fabuły oraz kocha wątki piekła, to polubi „ Prawo mroku”. Ja, mimo najlepszych chęci, nie pałam do niej uwielbieniem. Szkoda, ponieważ oczekiwałam efektu WOW, a został lekki niesmak.

Katarzyna Gnacikowska
(katarzyna.gnacikowska@dlalejdis.pl)

Izabela Kamieńska, „Prawo mroku. Piekło to dopiero początek.”, Gdynia, Novae Res, 2016 r.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat