Sekrety łódzkiego Hotelu Savoy w kilku odsłonach

Recenzja spektaklu „Hotel Savoy”.
„Hotel Savoy” to zestaw ciekawych, symultanicznie odbywających się scenek teatralno-muzycznych, których żaden koneser artystycznych wydarzeń nie może przegapić.

Uczestnicy tegorocznego Festiwalu Łódź Czterech Kultur mają okazję doświadczyć niejako sztuki na własnej skórze. Wszystko za sprawą intrygującej instalacji teatralnejHotel Savoy”, opartej na powieści z 1924 r. austriackiego pisarza Józefa Rotha pod tym samym tytułem. Wspomniany hotel to żywa łódzka legenda, kryjąca w sobie niejedną intrygującą tajemnicę. Wybudowany w 1911 r. siedmiopiętrowy budynek był najwyższą budowlą w mieście aż do lat 50. ubiegłego wieku. Zatrzymywali się w nim zarówno przedstawiciele świata wielkiej finansjery, zajmujący pokoje usytuowane na najniższych (najlepszych!) piętrach, jak i biedota miejska (głównie klepiący biedę artyści), gnieżdżąca się w upokarzających warunkach na najwyższych (najgorszych) kondygnacjach. Biorąc pod uwagę rozwarstwienie społeczne, jakie uwidaczniało się w gmachu hotelu, nie mogą dziwić ani gorzkie słowa wypowiedziane przez jednego z bohaterów – Sanchina „Wszyscy, którzy tu mieszkają, będą ofiarami hotelu Savoy. Nikt nie ujdzie cało z hotelu Savoy”, ani fascynacja pisarza, i w 88 lat później twórców sztuki, tym właśnie miejscem i jego inspirującą historią.

Wyreżyserowany przez Michała Zadarę i jego współpracowników spektakl, nie stanowi wiernej adaptacji książki, a jedynie fragmentarycznie poskładaną instalację artystyczną.  Interesująca wydaje się już forma spektaklu – otóż przed wejściem do kamienicy każdy uczestnik otrzymuje mapkę, na której oznaczono miejsca, gdzie odbywają się wydarzenia składające się na spektakl. Sami decydujemy, co i kiedy zobaczymy – czy pierwsze kroki skierujemy do mieszczącej się na parterze kuchni bądź sali dancingowej, czy od razu zaczniemy się wspinać na szóste piętro, by zajrzeć do poszczególnych pokoi i podejrzeć kulisy życia mieszkających tam osób. Jedynym wyjątkiem jest rozgrywana na siódmym piętrze, stanowiąca niejako zwieńczenie całości „Śmierć Sanchina”, którą jednak może obejrzeć tylko ograniczona grupa osób, dlatego trzeba pilnować swojej mapki, bo stanowi ona jednocześnie bilet wstępu. Największą atrakcją, bez wątpienia, pozostaje bezpośrednia bliskość sztuki – przemieszczamy się bowiem wraz z aktorami, którzy mijają nas po drodze, np. na schodach starej kamienicy albo przebywamy z nimi w tym samym pomieszczeniu, stając się tym samym uczestnikami rozgrywających się tam wydarzeń. Spektakl pozostaje w pamięci na długo jako niezapomniane doznanie artystyczne, któremu naprawdę warto się oddać.  

Hotel Savoy” nie jest spektaklem w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. To zestaw symultanicznie odbywających się fascynujących scenek teatralno-muzycznych, których wspólnym łącznikiem jest tytułowy hotel. Oprócz obejrzenia różnego rodzaju ciekawych scenek, widzowie mają okazję wysłuchania fragmentów książki Rotha w niecodziennych miejscach, np. w burdelu. Zdecydowanie warto wysłuchać zabarwionego dużą dozą sarkazmu „Monodramu Windziarza” (w tej roli genialny Mateusz Janicki), nadającego wyśmienitego smaczku tym inspirującym historyjkom. Na uwagę zasługuje też doskonała oprawa muzyczna „Hotelu Savoy”, a w szczególności zapierające dech w piersi dźwięki saksofonu.

Nie sposób nie pochwalić, oprócz reżysera, także całej plejady znakomitych aktorów, w tym przede wszystkim wspomnianego już Mateusza Janickiego, Piotra Seweryńskiego, Michała Kruka. Szapo ba również dla scenografa Roberta Rumasa i dramaturga Daniela Przastka.

Wszystkich miłośników Sztuki (przez wielkie S) zachęcam do wzięcia udziału w tym arcyciekawym przedsięwzięciu.

Jowita Kubiak
(jowita.kubiak@dlalejdis.pl)

„Hotel Savoy”, reż. Michał Zadara, wystawiany przez Teatr Nowy im. K. Dejmka w Łodzi,  w Hotelu Savoy, Łódź, ul. Traugutta 6.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat