Powszechność dostępu do Internetu w dzisiejszych czasach niemal zastępuje nam książki. Ta skarbnica wiedzy niestety nie jest doskonała i niejednokrotnie wprowadza nas w błąd, często na bardzo istotne tematy. Na szczęście istnieją jeszcze woluminy, w których znajdziemy rzetelną i bezbłędną wiedzę przekazaną przez fachowców, jak „Leksykon seksuologiczny od A do Z.”
Coraz częściej słyszymy najnowsze, niejednokrotnie wymyślne określenia na „te” sprawy. Niestety, nie tylko u młodzieży pojawia się taki problem. Również u dorosłych ludzi, którzy mają trudność z profesjonalnym (a może po prostu klasycznym) nazewnictwem narządów płciowych, aktów seksualnych lub chorób. Skutkuje to skrępowaniem u ginekologa, seksuologa czy w innych tego typu przypadkach. I jest to słuszny powód do zawstydzenia, bo skoro znamy nazewnictwo swojej jamy ustnej, czy też kończyn, to dlaczego nie posługujemy się profesjonalnym słownictwem związanym z seksem? Od zawsze był to temat tabu, stąd większość informacji pochodzi z poczty pantoflowej, ze szkolnego podwórka, albo z internetowego forum. W szkołach wciąż brakuje podręczników do wychowania do życia w rodzinie. Rzadko dzieci wynoszą z domów wiedzę seksualną, być może dlatego że sami rodzice posiadają ją nijaką.
Dla większości ludzi obecnie encyklopedia, leksykon, albo słownik w formie książkowej to już prehistoria. Internet stał się modnym centrum informacji, ale niestety nie zawsze tędy droga, jeśli chodzi o rzetelną wiedzę. Znajdziemy tam prędzej mity, stereotypy i bajki zmyślane przez anonimowe postacie. Z opisywanym problemem postanowił zmierzyć się Zygmunt Zdrojewicz. W ten sposób powstał „Leksykon seksuologiczny od A do Z”.
Seksuologia to nauka interdyscyplinarna, co oznacza, że w leksykonie znajdziemy pojęcia związane z ginekologią, neurologią, psychiatrią, psychologią, endokrynologią. Co więcej, leksykon zawiera nazewnictwo od imion własnych, czyli nazwiska odkrywców, kraj z którego pochodzi. Nawiązuje do postaci mitologicznych, pojęć geograficznych. Opisuje teorie i koncepcje dotyczące seksualności człowieka. Książka przeznaczona jest do bardzo szerokiego grona odbiorców. Znajdzie swoje przeznaczenie u studentów medycyny, psychologów, pedagogów, naukowców, lekarzy, jak również w domach, gdzie ważne jest fachowe wychowanie do życia w rodzinie i przysposobienie rzetelnej wiedzy seksuologicznej.
Bardzo się cieszę, że nie zaprzestano pisania tego typu książek. To ratunek dla coraz gorszego poziomu wiedzy ludzi na tematy związane z seksem. Po „Leksykon seksuologiczny od A do Z” powinny sięgnąć wszystkie osoby zajmujące się promocją zdrowia seksualnego i uświadamiania w tym temacie. Na pewno będę ją polecać wszystkim, którym brakuje podstawowych informacji lub po prostu zainteresowanym poszerzeniem swojej wiedzy.
Katarzyna Picz
(Katarzyna.picz@dlalejdis.pl)
Zygmunt Zdrojewicz, „Leksykon seksuologiczny od A do Z”, Wydawnictwo Continuo