Zbliża się Boże Narodzenie. Maja, nauczycielka i kierowniczka pensjonatu Uroczysko, samotnie wychowująca córkę Marysię, postanawia zorganizować Wigilię dla samotnych mieszkańców Malowniczego. W trakcie przygotowań główna bohaterka zauważa problemy przyjaciół i sąsiadów, którym rusza na pomoc. W tym świątecznym zgiełku poznajemy smak goryczy, samotności oraz wzruszenia i sympatii.
Na początku sceptycznie podeszłam do powieści. Fabuła wydawała mi się zwykła i oklepana, jednak kartkując książkę i poznając kolejnych bohaterów i ich przygody, nawet nie zauważyłam kiedy mnie wciągnęła. Prosty język i jasny przekaz powoduje, że "Sezon na cuda" pochłania się w szybkim tempie. Ogromnym plusem jest to, że akcja powieści przypada na grudzień, więc można powiedzieć, że czytałam ją we właściwym czasie, ponieważ spotęgowało to wrażenia i stanowiło dodatkowy urok świątecznej atmosfery.
Ogromną zaletą tej powieści są bohaterowie. To dzięki nim książka wydaje się magiczna. Czaruje ciepłem, życzliwością i dobrem. Autorka wspaniale podkreśliła jak cenna jest przyjaźń, relacja z innymi ludźmi, wzajemna pomoc i dzielenie się. Postacie zarażają czytelnika swoją siłą, uśmiechem i witalnością. Roztaczają czarodziejski urok, dodają otuchy oraz sprawiają, że w sercu rośnie spokój i serdeczność. Oprócz tego zabawne dialogi i niezwykłe incydenty gwarantują przyjemnie spędzony czas z uśmiechem na twarzy.
Porywająca historia o przyjaźni, miłości i walce z samotnością, która rozgrzeje każdego. Idealna na chłodne, zimowe wieczory. Niezwykli bohaterowie i subtelnie przedstawione, najważniejsze wartości w życiu człowieka. Zdecydowanie polecam!
Patrycja Trzcionkowska
(patrycja.trzcionkowska@dlalejdis.pl)
Sezon na cuda, Magdalena Kordel, Wydawnictwo Znak, Kraków 2017