„Skandal” - recenzja

Recenzja książki „Skandal”.
Skandal wisi w powietrzu, lecz serce nie sługa.

Julia Widawska ma naprawdę dobre życie. Pracuje w dobrze prosperującej rodzinnej firmie, jest ukochaną córeczką tatusia milionera, dzięki czemu niczego jej nie brakuje. Cieniem na tej idylli kładzie się jednak brak matki i siostra, której Julia jest totalnym przeciwieństwem, przez co ich relacja jest trudna i bolesna. Julia przyzwyczaiła się, że musi spełniać oczekiwania innych, jednak udaje się nam poznać również jej drugą naturę, a ta jest znacznie mroczniejsza. Jednym z klientów jej ojca jest James Windstor, niemiły i niesympatyczny angielski arystokrata. Jednak współpraca z nim jest niezwykle intratnym interesem, przez co Julia jest skazana na bycie jego asystentką przez trzy miesiące pobytu w Nowym Jorku. Wydaje się, że dzieli ich wszystko, od sposobu bycia, poprzez pochodzenie, a na zwyczajach kończąc. Jednakże, jak to w życiu zazwyczaj bywa, przeciwieństwa się przyciągają i między dwójką bohaterów rodzi się niewytłumaczalne napięcie. Czy to jednak dobry pomysł, by uwieść najważniejszego z klientów ojca?

Katarzyna Nowakowska, pisząca również pod pseudonimem K. N. Hanner, serwuje nam ciekawą historię z mocno zarysowanym wątkiem erotycznym. Jej „Skandal” to jeden z głośniejszych coming outów 2020 roku. Zazwyczaj nie czytam tego typu literatury, tutaj jednak skusiłam się i powiem szczerze, nie zawiodłam się i na tej jednej książce autorki z pewnością nie skończę. Napisana prostym językiem jest naprawdę świetną i wciągającą lekturą. Główna bohaterka to dziewczyna jakich wiele, próbuje nawet nie utożsamiać się w żaden sposób z rodzinnym majątkiem; stara się być po prostu sobą. Jest żywiołowa, szczera, lubiana i, co najważniejsze, nikogo nie udaje, a i tak wszyscy wokół niej uważają, że daleko jej do perfekcji. Pod wpływem impulsu staje się seksualnym demonem, odkrywa w sobie pożądanie, o istnieniu którego nie miała wcześniej najmniejszego pojęcia i stara się wykorzystać w pełni drzemiące w niej pokłady seksapilu i pewności siebie.

Książkę Katarzyny Nowakowskiej czyta się niesamowicie szybko. Od pierwszych stron sprawia ona wrażenie bardzo dobrze napisanej i nieźle skonstruowanej. Autorka nie zanudza nas zbędnymi opisami; rzeczowo podchodzi do kreowania fabuły i nadawania odpowiedniego tempa akcji. Głównych bohaterów poznajemy pobieżnie, lecz nie przeszkadza to w identyfikowaniu się z postaciami książki, co moim zdaniem jest znacznym plusem, bo dzięki temu jedno wydarzenie z życia głównej bohaterki płynnie przechodzi w drugie i nie ma czasu na jakąkolwiek nudę. Jeśli jednak ktoś liczy na happy end, to niestety autorka ucina historię w taki sposób, że książka aż woła o kontynuację i czytelnik zostaje pozostawiony sam sobie z ogromnym książkowym kacem i morderczym niedosytem. Z czystym sumieniem polecam tę książkę. Jest świetną odskocznią od codzienności i być może stanie się inspiracją dla niejednej kobiety, by odkryć w sobie to, co czyni nas unikalnymi i niezwykłymi.

Marcelina Nalborczyk
(marcelina.nalborczyk@dlalejdis.pl)

Katarzyna Nowakowska, „Skandal”, Warszawa, Wydawnictwo Burda, 2020




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat