„Spóźnione wyznania”- recenzja

Recenzja książki „Spóźnione wyznania”.
John Boyne po raz kolejny sięga po trudne i kontrowersyjne tematy.

W swojej pierwszej bestsellerowej powieści „Chłopiec w pasiastej piżamie” opisał okrucieństwo II wojny światowej, Holokaust oraz przyjaźń pomiędzy chłopcami - synem nazistowskiego kata i małym żydowskim więźniem obozu koncentracyjnego. W najnowszej książce ponownie potrząsa czytelnikiem, szokuje i porusza emocje. W setną rocznicę wybuchu I wojny światowej przypomina i odmalowuje przejmujący obraz wojennych realiów. Portretuje również niszczącą moc sekretów i homoseksualizm u progu XX wieku.

Tristan Sadler przyjeżdża do Norwich z pewną delikatną misją. Chce oddać paczkę listów siostrze przyjaciela, który poległ na bitewnym polu Wielkiej Wojny. To jednak nie jedyny cel jego podróży. Chce wyjawić sekret, który nie pozwala mu spokojnie żyć. Szuka odkupienia i wyzwolenia. Chce wreszcie poczuć ciężar prawdy i ma nadzieję na uczciwy osąd swojego postępowania. Czy otrzyma to, czego oczekuje?

Tristan to młody chłopak, zaledwie dwudziestojednoletni. Jego homoseksualne skłonności spowodowały konflikt z rodzicami i zerwanie rodzinnych więzi. Zamknięty w sobie, odsunięty, porzucony, zahukany uważa, że tylko udział w wojnie ma jakiś sens. Chce w ten sposób zasłużyć sobie na szacunek, podbudować swoją wartość, poczuć się potrzebny. Zderzenie delikatnego, wrażliwego charakteru z wojennymi realiami burzy jego światopogląd, niszczy obraz bohatera. Wojna i jej okrucieństwo, których jest świadkiem na co dzień zmienia i zobojętnia na zło oraz cierpienie innych. Wszystkie zasady, normy postępowania, granice zacierają się, a sztywne obstawanie przy ich respektowaniu budzi gniew i wyzwala agresję.

John Boyne z niezwykłą lekkością i subtelnością balansuje pomiędzy brutalnością wojny a sensualnością miłości. Tristan jest homoseksualistą, co na początku XX wieku było nie tylko piętnowane społecznie, ale i bezwzględnie karane. „Dwa razy kochałem i dwa razy miłość mnie zniszczyła”. Tristan obdarzony jest ufnością dziecka i, tak jak ono, z zachłannością rzuca się na uczucia. Nie zagłębia się w skomplikowane niuanse wchodzenia w związek, obaw przed nieznanym i osądem otoczenia oraz niezdecydowaniem przed podjęciem radykalnych kroków. Rozumie tylko proste komunikaty „tak”, „nie”, każde „nie wiem” jest dla niego równoznaczne z odrzuceniem.

Podobało mi się, że autor skupił się na uczuciu i miłości odbieranej emocjami, a nie na jej seksualnej odsłonie. Dzięki temu tekst odznaczył się smakiem, klasą i wyrafinowaniem.

John Boyne początkowo leniwie i z dystansem angażuje nas w historię Tristana, by za chwilę porwać i wtłoczyć pomiędzy słowa. Plastyczny język i narracja w pierwszej osobie pozwala być bliżej postaci, odnaleźć się w jej uczuciach i odnieść się do wydarzeń bez osądzania czy umoralniania.

Spóźnione wyznania” to wzruszająca, poruszająca, zaskakująca historia o miłości, namiętności i zdradzie na tle brutalnych obrazów I wojny światowej. Warto ją przeczytać i mieć w swojej biblioteczce.

Aleksandra Jesiołowska
(aleksandra.jesiolowska@dlalejdis.pl)

John Boyne, „Spóźnione wyznania”, Kraków, Wydawnictwo Znak, 2014




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat