Ptaki otaczają nas właściwie codziennie, choć w nawale obowiązków zdajemy się o tym zapominać. Prócz niekoniecznie lubianych w dużych miastach gołębi, każdego dnia możemy spotkać co najmniej kilku przedstawicieli innych, ptasich gatunków. Aby się o tym przekonać, wystarczy wstać skoro świt, póki miasto nie budzi się do życia, otworzyć okno i w ciszy skupić się na muzyce dochodzącej z przyrody – właśnie ptasich trelach.
Istota ptaków i ich święta
Ptaki są potrzebne w naszym świecie z wielu powodów: są częścią ekosystemu, pomagają rolnikom przy uprawach, naturalnie ograniczają rozrost liczby owadów. Co więcej, mają dla nas również znaczenie symboliczne, od wieków były natchnieniem poetów na całym świecie. Ale to właśnie o pożytecznej roli ptaków chcieli przypomnieć członkowie BirdLife International. W 1906 roku, okupiony ich staraniami, zostały ustanowiony Międzynarodowy Dzień Ptaków.
Do uznania święta doszło w ramach ratyfikacji Konwencji o ochronie ptaków pożytecznych dla rolnictwa. W 1979 kwestia ochrony gatunków ptaków została poszerzona, o czym przeczytać można w tzw. Dyrektywie Ptasiej z 2009 roku. A jest co chronić – szacuje się, że na całym świecie ponad 10% gatunków ptaków jest zagrożonych wyginięciem, zaś ok. 2% już wyginęło od 1800 roku.
Sytuacja ptaków w Polsce
W samej Polsce bytuje całorocznie oraz sezonowo około 450 gatunków ptaków, z czego ponad 50 jest zagrożonych wyginięciem. Do tego pechowego grona w ostatnim roku dołączyła m.in. czajka, która jeszcze kilkanaście lat temu była ptakiem dość popularnym w Polsce. Na granicy wymarcia jest również znana z wielu opowieści kukułka, podrzucająca własne jajka do cudzych gniazd, czy dudek, o którym już w XVI wieku wspominał Mikołaj Rej.
Osoby, którym szczególnie bliskie są losy polskich ptaków, mogą zaangażować się w pomoc im w ramach Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Z jego pomocą przez cały rok prowadzone są akcje edukacyjne dla dzieci i młodzieży, czy programy obserwacji dzikich ptaków w ich naturalnym środowisku. Ta ostatnia rzecz rozpowszechnia się również na całym świecie pod nazwą „birdwatching”(„obserwacja ptaków” – przyp. red.) – grupy fanów obserwacji dzikich ptaków zbierają się, aby w ciszy przerywanej migawkami aparatów podglądać i fotografować zwierzęta na tle przyrody.
Warto więc 1 kwietnia, prócz robienia sobie primaaprilisowych żartów, pamiętać o polskich ptakach i ich niełatwym losie.
Paulina Dudek
(paulina.dudek@dlalejdis.pl)
Fot. sxc.hu