Szalone lata dwudzieste

Recenzja książki "Nigdy nie wyjdę za mąż".
Szalone lata dwudzieste, kultura wkracza w całkiem nowe obszary, granice w niej są przekraczane na każdym polu, modernizm panuje.

Wśród artystycznego zamętu świetnie czuje się młodziutka Bella, nieszablonowa i łamiąca konwenanse ...

Europa w dekadzie po pierwszej wojnie światowej odżyła, wprost rozkwitła, Paryż i Berlin wskazują kierunek w jakim należy, wręcz trzeba podążać. Na tle kolorowych obrazów, wernisaży, wieczorków muzycznych Bella jest jak kolorowy i egzotyczny ptak, wyróżnia się pod każdym względem z grona rówieśników. Za sobą ma małżeństwo, a przed sobą wypełnienie postanowienia - "Nigdy nie wyjdę za mąż" !

Kilka słów rzuconych pod wpływem impulsu nadaje ton na długie lata życia niepokornej Izabeli, nie dla niej rozpamiętywanie przeszłości, śmiało idzie do przodu, nie zastanawiając się, co ją czeka tuż za zakrętem, nie mówiąc o dalszej drodze. Pewna siebie, dobrze wykształcona i mająca to tajemnicze "coś" przyciągające mężczyzn, robi furorę na uczelnianych salonach. Wokół niej i pod jej wyraźnym przywództwem tworzy się grupa, skupiająca studentów wydziału historii sztuki. Międzynarodowy charakter sprzyja wymianie kulturowej i nie tylko, w końcu kiedy jak nie w młodości człowiek ma się zakochiwać? Co jednak z przysięgą? Czy azjatycki narzeczony z dość osobliwym gustem kulinarnym będzie tym, dla którego zostanie złamane przyrzeczenie? A może to dopiero wstęp do awangardowego stylu życia nieprzeciętnej dziewczyny? Przecież wszystko przed nią, szczególnie, że niemiecka stolica w latach dwudziestych wprost kipi od nowych idei i trendów.

Wśród towarzystwa spod znaku młodej bohemy młoda Warszawianka wiedzie prym, jednak nie samą zabawą człowiek żyje, także polityka jest obecna,to jeszcze nie czasy faszyzmu, lecz komunizmu - kusi on wielu,  szczególnie tych wychowanych w tradycji mieszczańskiej. W dobrym tonie jest być na bieżąco z nowoczesnymi nurtami, warkocze odchodzą do lamusa, niech żyją krótkie włosy i uczucia - wolne i nieskrępowane, chociaż wcale nie tak rozpasane. Jaką ścieżkę życiową obrać, jeżeli ma się w zasięgu każdą z możliwych? Bycie wiernym zasadom nie jest łatwe, a gdy są one niepospolite tym trudniej żyć z nimi w zgodzie. Radą służy nieoceniony Tatuś, doceniający nieprzeciętność córki, a może jedynie czekający aż ta dojrzeje? Modernizm w sztuce, modernizm w życiu, niecodzienne formy, trumna jako łóżko ma głębsze znaczenie czy jedynie jest przejawem artystycznej idei?

"Nigdy nie wyjdę za mąż" jeszcze obecnie brzmi dla niektórych niedorzecznie, a co dopiero prawie sto lat temu, a jednak każda strona książki Izabeli Czajki Stachowicz potwierdza, iż takie hasło jako tytuł idealnie pasuje i do autorki, i jej opowieści. Pisarka w lekki sposób odsłania przed czytelnikami fragment swojego życia, który wprost kipi atmosferą lat dwudziestych. Czytający nastawieni na biografię szybko przekonają się, iż zamiast zbioru dat i przyporządkowanych do nich wydarzeń, mają przed oczyma całkowicie coś innego i bardziej interesującego. Zbiór anegdot z życia Belli to nie odrębne krótkie formy spięte klamrą w osobie jej głównej bohaterki, a wiele epizodów tworzących jedną spójną historię. Niezwykły okres, niezwykli ludzie i nietuzinkowa młoda kobieta rysują intrygujący portret, w którym swoje miejsca mają uczucia i nowa epoka w kulturze, a przede wszystkim niezwykle barwny świat lat dwudziestych jako tło czasem bywające pierwszym planem.

"Nigdy nie wyjdę za mąż" to lektura obowiązkowa dla wszystkich lubiących przeszłość podaną z humorem i w intensywnych barwach, podczas jakiej nuda nie grozi – ona nawet nie przychodzi do głowy!

Katarzyna Pessel
(katarzyna.pessel@dlalejdis.pl)

Izabela Czajka Stachowicz, "Nigdy nie wyjdę za mąż", W.A.B 2012




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat