„Szczęściary” – recenzja

Recenzja książki „Szczęściary”.
Niezwykle humorystyczna opowieść o prawdziwej przyjaźni i poszukiwaniu szczęścia…

Głównymi bohaterkami książki są dwie przyjaciółki – Jagoda i Malina, które znają się od lat i mają za sobą bogaty wachlarz przeżyć. Jagoda będąc jeszcze mężatką nawiązała romans z innym mężczyzną, z którym zaszła w ciążę. Jest zdeterminowana, by rozwieść się z mężem jeszcze przed narodzinami dziecka, gdyż bardzo chce zalegalizować związek z kochankiem. Aby dopiąć swego jest gotowa zrobić bardzo wiele, m.in. zrezygnować z majątku, który jej przysługuje. Marzenie Jagody urzeczywistnia się. Kobieta po rozwodzie, będąc w zaawansowanej ciąży wychodzi za mąż za Jerzego i rodzi córeczkę Hanię. Druga z przyjaciółek, Malina jest osobą, która ogromną wagę przywiązuje do wartości religijnych. Po nieudanym małżeństwie z mężczyzną, przez którego była zdradzana postanawia ubiegać się o unieważnienie ślubu kościelnego. Udaje jej się tego dokonać i odnajdując miłość u boku Staszka decyduje się na zawarcie z nim małżeństwa.

Powieść jest historią dwóch kobiet, które los bardzo boleśnie doświadczył, jednak udało im się odnaleźć szczęście i swoje miejsce na ziemi. W ich życiu, które mogłoby się wydawać idealne, pojawiają się jednak pewne komplikacje. Czy zburzą one ich dotychczasowe szczęście? Przyjaciółki łączą nie tylko nieudane małżeństwa i szczęśliwe związki, w których obecnie żyją. Ich życie zawodowe również jest bardzo podobne. Obie bowiem pracują w redakcji czasopisma dla kobiet. Różnią je tylko pełnione tam funkcje. Jagoda odpowiada na listy czytelniczek, Malina natomiast jest sekretarzem redakcji.

Szczęściary” to książka o bardzo nietypowej formie – przynajmniej dla mnie. Jest ona wymianą korespondencji mailowej pomiędzy dwiema przyjaciółkami. Ze względu na taką konstrukcję czyta się ją naprawdę błyskawicznie. Historia kobiet całkowicie mnie wciągnęła. Nie mogłam się od niej oderwać nawet na chwilę, a kiedy musiałam to zrobić przez cały czas myślałam jak potoczą się ich dalsze perypetie. Autorka próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie czym tak naprawdę jest szczęście oraz co zrobić, by nie opuszczało nas nawet na chwilę. Bohaterki zaskarbiły sobie moją sympatię. Ich rozmowy są niezwykle zabawne i pełne ciepła, dlatego podczas czytania książki na mojej twarzy niejednokrotnie pojawiał się uśmiech. Lektura pokazuje, że każdy z nas pragnie być szczęśliwym i mieć u boku ukochaną osobę, która będzie wsparciem w trudnych chwilach. Nie warto ciągle się zadręczać. Należy cieszyć się tym, co przynosi nam każdy dzień. Właśnie to jest kluczem do szczęścia.

Beata Jabłońska
(beata.jablonska@dlalejdis.pl)

Agnieszka Jeż, Paulina Płatkowska, „Szczęściary”, Warszawa, Wydawnictwo Edipresse Polska, 2017 r.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat