"Sznurek" Adam Lang

Nowość wydawnicza "Sznurek" Adam Lang.
TRZECIA POWIEŚĆ ADAMA LANGA!

Ktokolwiek kryje się za autorskim pseudonimem (…), pisze z brutalną szczerością i dobrze zna realia życia współczesnych licealistów.
Joanna Olech, „Książki. Magazyn do czytania”

Chłopcy są jak staniki. Możesz mieć ich całą szufladę, a i tak sięgasz po ten jeden najwygodniejszy.
Sonia Milena Tyminsky

Adam Lang to ewenement na polskiej scenie literackiej. Pisze dla chłopców i o chłopcach, co należy do rzadkości w rodzimej literaturze młodzieżowej. Zawojował serca czytelników i krytyków książką Klucze. Jego literacki debiut był nominowany do Nagrody Polskiej Sekcji IBBY „Książka Roku” i – podobnie zresztą jak druga powieść Nagroda pocieszenia – trafił na Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej. W swojej trzeciej książce  pt. Sznurek Adam Lang opisuje historię Krystiana Kowalskiego.

Spodziewacie się banalnych, wyssanych z palca problemów nastolatka, dylematów w stylu „lepsza ta nereczka [dziewczyna – przyp. red.] czy tamta”? Nic bardziej mylnego. Krystian mieszka na wsi. Typowa dziura na Podlasiu. Jeśli wrony rzeczywiście gdzieś zawracają, to u nas – opowiada. Ojciec to sadysta i okrutnik, odbicie dziadka, który podjudza go do działania. Matki właściwie ciągle nie ma, bo co rusz opiekuje się babciami, ciotkami i znajomymi, które bardzo potrzebują jej pomocy. Starszy brat Seba nie jest lepszy. To przez niego i jego kolegów osiłków Krystian przeżywa kolejne dramaty. Są też kumple, no i oczywiście dziewczyny. Tę wymarzoną i zdawałoby się nieosiągalną Krystian poznaje, odwiedzając matkę, pomieszkującą obecnie u chorej ciotki w Warszawie.

Sonia jest inna – mądra, piękna, z wielkiego miasta i zdaje się lubić Krystiana. Szkopuł w tym, że to dziewczyna Konrada, jego przyjaciela z dzieciństwa, który dawno temu przeprowadził się do stolicy. Czy taki związek ma rację bytu? Czy Krystianowi uda się wyrwać ze szponów toksycznej rodziny i stworzyć swoje małe szczęście? A może nie tylko rodzina jest toksyczna...?

Po wydaniu mojej drugiej powieści zadzwonił do mnie profesor Domańczyk, mój nauczyciel historii z liceum. W dwóch pierwszych książkach nie opisałem go zbyt do-brze, więc propozycja: „Lang, musimy natychmiast porozmawiać, natychmiast, Lang”, nie wzbudziła we mnie przesadnego entuzjazmu. Idąc na spotkanie, przygotowałem sobie przeprosiny w stylu: „Wie pan, panie profesorze, fikcja literacka, bla, bla, bla”. Domańczyk nie dał mi jednak dojść do słowa. Powiedział, że może dla odmiany napisał-bym coś dobrego, a on ma dla mnie taką historię, że… Chciałem mu przerwać, bo już zacząłem gadać z chłopakiem, którego rodzice byli zawodowymi złodziejami, więc miałem dobry temat na książkę, ale on zlekceważył moje protesty. „Lang, przestań pisać o bzdetach, Lang” – krótko podsumował moje pisarstwo. Od niego dowiedziałem się o istnieniu Krystiana Kowalskiego.
Życzę owocnej lektury, Adam Lang

premiera 17 sierpnia




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat