„Uroczysko” - recenzja

Recenzja książki „Uroczysko”.
Uciec przed problemami na drugi koniec kraju to jedno, ale uciec, zadomowić się i przewrócić swoje życie do góry nogami to całkiem inna sprawa.

Magdalena Kordel jest autorką wielu bestsellerowych powieści. Pisarką, która by poradzić sobie z trudną przeszłością, zaczęła na papier przelewać skomplikowane, chodź pozytywnie kończące się historię życia wymyślonych przez siebie bohaterów. Akcja jej książek toczy się głównie w Malowniczem, małym miasteczku u podnóża Sudetów. W takim miasteczku, w którym ona sama marzy, by odnaleźć dom dla siebie i swojej rodziny.

W lipcu 2015 roku ukazało się nowe wydanie jej powieści z 2010 r. p.t."Uroczysko".

Majka - główna bohaterka powieści nagle traci grunt pod nogami. Myślała, że wiedzie uporządkowane, spokojne życie z mężem, córką, sforą psów i kotów, niestety nic bardziej mylnego. Nie dość, że mąż odchodzi od niej do innej kobiety, na dodatek okazuje się, że bez jej wiedzy wziął kilka kredytów na biznes, który nie wypalił. Dom, który był dla Majki ostoją spełnionego, spokojnego życia może zostać jej zabrany przez komornika.

Niewiele myśląc, Majka pakuje siebie i córkę i ucieka do Malowniczego - małej miejscowości w górach. To, co ma być chwilową odskocznią, czasem na przemyślenie, pogodzenie się z nową sytuacją, nagle zostaje sposobem na rozpoczęcie zupełnie innego życia. Niespodziewanie ta ucieczka otwiera przed nią zupełnie nowe perspektywy.

Po początkowej rozpaczy i topieniu smutków w alkoholu, Maja staje energicznie na nogi i zaczyna od nowa organizować sobie życie. Rozwód w toku, nowa praca, nowi znajomi i przyjaciele, pojawienie się kilku (no, bo dlaczego to miałby być jeden) mężczyzn w jej życiu i nowy pomysł na siebie. Ucieczka stała się dla tej kobiety początkiem nowego rozdziału.

Takich historii w filmie, czy literaturze było już sporo. Sporo było kobiet, które w wyniku zdrady, czy odejścia męża zmieniły diametralnie swoje życie. Historia Majki zdaje się nie być wyjątkiem. Chodź przedstawiona jest w ciekawym i dowcipnym stylu, nie wyróżnia się jakoś specjalnie. Mamy tu oczywiście happy end, ale z lekkim niedomówieniem, dzięki czemu od razu domyślić się można kolejnych części opowieści.

Chodź z zainteresowaniem sięgałam po tą powieść, spodziewałam się czegoś innego. Miałam nadzieję, że w tej dość schematycznie brzmiącej historii odnajdę coś niezwykłego, ciekawego. Niestety tego nie odnalazłam.

Książkę polecam zdecydowanie kobietom, które lubią dobrze kończące się historie kobiet po przejściach.

Anna Pytel
(anna.pytel@dlalejdis.pl)

Magdalena Kordel, Uroczysko, Wydawnictwo Znak, Kraków 2015




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat