„Wigilia pełna duchów” - recenzja

Recenzja książki „Wigilia pełna duchów”.
Miłośnicy Dickensa powinni zacierać ręce z radości w oczekiwaniu na tę książkę. Te opowieści z pewnością sprawią, że krew w ich żyłach popłynie szybciej.

Wigilia już za nami, ale przecież nie oznacza to, że nie możemy zaaplikować sobie elektryzujących opowieści z duchami w roli głównej. „Wigilia pełna duchów” jest przepięknie wydana. Twarda, matowa okładka ze zdobieniami przywodzi na myśl przeszłość i zachęca do lektury, a treść? Dla miłośników wiktoriańskiej literatury to prawdziwa gratka. Dwanaście historii z domieszką grozy to idealna propozycja na zimowe wieczory, gdy za oknem prószy śnieg (teraz raczej pada deszcz) i wieje mroźny wiatr. Przecież  wiadomo, że opowieści o duchach smakują wtedy najlepiej.

Decydując się na lekturę zbioru opowiadań musimy liczyć się z tym, że nie wszystkie w równym stopniu przypadną nam do gustu.  W tym przypadku jest podobnie – zdarzają się prawdziwe perełki i historie, które niekoniecznie wzbudzą w nas większe emocje. Wszystko zależy od naszych oczekiwań. Jeśli chodzi o moje odczucia, to w pamięci zapadła mi niezwykle oryginalna fabularnie „Wrzeszcząca czaszka” F. Marion Crawford. Na uwagę zasługuje także opowiadanie Arthura Conana Doyle’a. Nie spodziewałam się znaleźć w tym zbiorze historii napisanej przez twórcę najpopularniejszego  detektywa w literaturze światowej. Przyjemny dreszczyk emocji odczułam także podczas lektury opowiadania zatytułowanego „Duch panny młodej”. Muszę przyznać, że czas spędzony z książką „Wigilia pełna duchów” mogę zaliczyć to niezwykle przyjemnych i ekscytujących.

Zdaję sobie sprawę, że trudno przestraszyć lub choćby zaintrygować współczesnego czytelnika. Tu jednak nie chodzi  o grozę i wywołanie „gęsiej skórki”. W tym zbiorze cenię przede wszystkim specyficzny klimat, lekkość narracji i przebijającego przez tekst ducha epoki. Czyta się przyjemnie i wyjątkowo lekko. Tytuł jest odrobinę mylący, gdyż świąteczny czas nie jest wcale motywem przewodnim opowiadań. Polecam więc, bez względu na datę w kalendarzu. Idealnie będzie jednak zasiąść do lektury po zmroku, najlepiej z kubkiem gorącej czekolady.

Anna Wasyliszyn
(anna.wasyliszyn@dlalejdis.pl)

M.R. James, Arthur Conan Doyle, F. Marion Crawford, Elizabeth Gaskell, Edith Wharton, Mrs. J.H. Riddell, Andrew Haggard, G.B. Burgin, Emily Arnold, Isabella F. Romer, „Wigilia pełna duchów”, Poznań, Wydawnictwo Zysk i S-ka, 2019




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat