"Wymazani" - recenzja

Recenzja książki "Wymazani".
Gdy przeszłość puka do drzwi, stare rany zostają rozdrapane.

Czy mieliście ochotę kiedyś zniknąć? Rozpłynąć się we mgle i porzucić całkowicie swoje dotychczasowe życie? A co gdyby się udało? W książce „Wymazani” mamy do czynienia z trzema tajemniczymi zniknięciami. Z pozoru zaginionych nic nie łączy. Wszystko nabiera nowych barw, gdy cała trójka zostaje odnaleziona w aucie, które chwilę wcześniej uległo wypadkowi. Jedną z odnalezionych jest Sylwia, córka komisarza Arkadiusza Lubosza. Kim był kierowca? Gdzie przez trzy lata byli zaginieni? Lubosz na własną rękę rozpoczyna śledztwo. Doprowadzi go ono do wielu nieoczekiwanych odkryć, a kolejne pytania będą piętrzyć się niczym góra lodowa.

„Wymazani” to książka obiecująca, ale finalnie czytelnik czuje pewne rozczarowanie. Jacek Piekiełko kreśli postać głównego bohatera opierając się na znanych i lubianych schematach.  Arkadiusz Lubosz to miłośnik nikotyny, alkoholu, a do tego człowiek porywczy i nieobliczalny, zwłaszcza gdy w grę wchodzi życie jego bliskich. Ta postać, tak trudno nawiązująca relacje, idealnie komponuje się z szorstkim krajobrazem Katowic. A co z samą historią? Zaczyna się intrygująco. Autor wskazuje nam lepsze i gorsze momenty związane z rozwikłaniem zagadki. Niestety, samo zakończenie nie daje oczekiwanej satysfakcji. Jacek Piekiełko zaserwował czytelnikowi przystawkę, ale zapomniał o daniu głównym. Nie pomaga nawet fakt, że zakończenie jest obietnicą kolejnego tomu. Po lekturze czułam się rozdarta i potrzebowałam czasu, aby sprawiedliwie ocenić tę książkę. Pozostawienie czytelnika z niedosytem, a pozostawienie go głodnym, to jednak zupełnie odmienne postawy.

Teraz wiem już jedno! Chętnie sięgnę po drugi tom tej serii, bo historia zaciekawiła mnie na tyle, że chcę poznać jej zakończenie. Liczę, że kolejna odsłona nie pozwoli zaznać mi smaku goryczy zawiedzionych nadziei, a Arkadiusz Lubosz pokaże czytelnikom więcej pozytywnych odcieni swojego charakteru. Jacek Piekiełko i „Wymazani” dostają ode mnie kredyt zaufania. Trzymam kciuki i liczę na więcej.

Anna Wasyliszyn
(anna.wasyliszyn@dlalejdis.pl)

Jacek Piekiełko, "Wymazani", Warszawa, Skarpa Warszawska, 2020




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat