Niektóre sprzęty są sprzątane bardzo powierzchownie albo wcale, a przedmioty wymieniane bardzo rzadko. Z czego lepiej nie korzystać w pokoju hotelowym?
Jedną z takich rzeczy są niestety czajniki elektryczne i filiżanki. Pracownicy hoteli nie myją ich dokładnie w środku, a czasem zdarza się również, iż myte są środkami do tego nieprzeznaczonymi np. CIFem.
Przed położeniem się spać warto zdjąć z łóżka poduszki dekoracyjne. Ich poszewki są bardzo rzadko zmieniane. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku narzut na łóżkach.
Na temat sprzątania hoteli w internecie często wypowiadają się osoby, które zajmowały się taką pracą. Jedna z użytkowników aplikacji TikTok opowiedziała na swoim filmiku, że w hotelach nieraz myje się podłogę i lustra, a nawet toaletę zużytymi ręcznikami. Następnie trafiają one do prania i do kolejnego gościa. Ręczniki potrafią również służyć do wycierania wcześniej wspomnianych filiżanek. Nie zawsze też wymieniany jest komplet pościeli – np. jeśli poduszka jest nietknięta, bez prania i zmiany poszewki trafia do następnej osoby.
Choć naturalnie nie we wszystkich hotelach tak to wygląda, mimo wszystko jest to dość powszechnie stosowana praktyka. Z czego to wynika? Niestety z braku czasu. Pokojówki mają na posprzątanie jednego pokoju z łazienką zwykle 10-15 minut. „W ciągu tych piętnastu minut należy zmienić pościel, wynieść wszystkie śmieci, poodkurzać, wysprzątać łazienkę, przynieść nowe ręczniki, mydełka.” – mówi tiktokerka, która kiedyś pracowała w duńskim hotelu.
Ilona Podsiadła
(ilona.podsiadla@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com