Zalety małych podróży
Podróże kształcą, rozwijają, relaksują i cieszą- są zarówno przyjemne jak i pożyteczne.
Ale nie tylko te spektakularne, dalekie wyprawy do egzotycznych krajów! Małe, „lokalne” podróże po Polsce też mają wiele zalet:
- Są tańsze. Nie musisz na nie miesiącami oszczędzać ani tym bardziej brać pożyczki. W dzisiejszych czasach, kiedy tak często nasze finanse są niewystarczające dla naszych potrzeb, to spora zaleta.
- Są mniej czasochłonne i wymagają mniej wysiłku. Nie musisz miesiącami planować weekendowego wypadu do Kazimierza. Nie musisz starać się o wizę, żeby zwiedzić zabytki Krakowa. Nie musisz szczepić się na tropikalne choroby, żeby delektować się pięknem mazurskich jezior…
- Odpada wielogodzinne pakowanie się, organizowanie tysiąca rzeczy, planowanie...
- Decyzję o wyruszeniu w „mini” podróż możesz podjąć spontanicznie. Prawie jak w piosence: „wsiąść do pociągu byle jakiego”...
- Pomagają poznać ci twój kraj. W Polsce jest mnóstwo pięknych, interesujących miejsc zapierających dech w piersiach! Zabytki, parki narodowe, miasta i miasteczka. Każde inne, niepowtarzalne, każde w swoim rodzaju. Naprawdę warto je zobaczyć. Przy okazji możesz poznać trochę historii i przybliżyć sobie geografię własnej Ojczyzny
- Odrywasz się od codzienności. Nowe widoki, nowe wrażenia, obserwowanie umykającego krajobrazu przez szybę autobusu lub pociągu- to wszystko pomaga na chwilę wyrwać się z kieratu codziennych spraw- wciąż tych samych ludzi, tych samych myśli, tych samych smutków i radości. Podróże działają ożywczo i odświeżająco na psychikę. Są dla duszy tym samym co chłodny prysznic dla ciała.
- Mogą być inspiracją i prawdziwą przygodą. Często w drodze wpadamy na najlepsze pomysły. Zwłaszcza wtedy, kiedy odbywamy podróż w samotności- bez rodziny, ukochanego ani paczki znajomych. W nowych miejscach często myślimy trochę inaczej niż zwykle, jesteśmy jakby trochę innymi ludźmi. Podczas spontanicznych, niezaplanowanych wycieczek częściej przydarzają nam się niespodziewane przygody niż podczas misternie zaplanowanych wczasów – bo nie skupiamy się na zrealizowaniu wszystkich „punktów wakacyjnego grafiku”, lecz po prostu płyniemy na fali wydarzeń…
Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com