„Diabeł tkwi w szczegółach” – mówi przysłowie. Myślę, że gdyby ów jegomość z czarnym ogonem odwiedził Salon YES przy ul. Mokotowskiej 57, z pewnością nieco zmodyfikowałby stare porzekadło na nieco nowocześniejsze – „Diablica tkwi w biżuterii”. Trudno się nie zgodzić, nieprawdaż?
Odpowiednio dobrana biżuteria uwypukla kobiece atuty, dodaje pewności siebie i sprawia, że nawet przeciętna stylizacja może okazać się zjawiskowa. Kolczyki podkreślające owal twarzy, zmysłowa bransoletka i przyciągający wzrok, subtelny naszyjnik mogą zdziałać cuda. Najnowsza kolekcja BeLoved od YES stworzona przez projektantkę Magdę Dąbrowską pieści zmysły. Idealnie sprawdzi się właściwie w każdej sytuacji. Doskonale uzupełni codzienny look, a także stanie się wisienką na torcie wieczorowej kreacji.
Kolekcja BeLoved „wyraża beztroską radość i miłość do życia”. Ciężko się nie zgodzić, gdyż jej motywem przewodnim jest serce – symbol miłości. Serce od zarania dziejów wyraża miłość i oddanie. Jego symbolika przekracza ramy czasowe i ludzką mentalność; jest jednoznaczna i uniwersalna. Serce w kolekcji BeLoved występuje w duecie z diamentem, który, jak wiadomo, jest najlepszym przyjacielem kobiety lub z rubinem, który dodaje pewności siebie i daje zastrzyk pozytywnej energii.
Mnie osobiście kolekcja urzekła. Jest niezwykle kobieca i subtelna. Nie rzuca się w oczy, ale będąc na drugim planie dyskretnie podkreśla delikatność i kruchość każdej z nas. Jej siła tkwi w prostocie – nie ma tu zbędnych elementów czy wymyślnych ozdobników rodem z epoki baroków. Jest tylko (i aż) malutkie, urocze serduszko w towarzystwie drogocennego klejnotu na delikatnym łańcuszku.
Biżuteria z kolekcji BeLoved to doskonały pomysł na dzisiejsze Walentynki. Kwiaty zwiędną, czekoladki pójdą w biodra, a elegancka i piękna biżuteria pozostanie wymownym symbolem miłości i ozdobą kobiecego piękna.
Anna Stasiuk
(anna.stasiuk@dlalejdis.pl)
Fot. Anna Stasiuk