„100 miejsc we Francji, które każda kobieta powinna odwiedzić” - recenzja

Recenzja książki „100 miejsc we Francji, które każda kobieta powinna odwiedzić”.
Nietrudno zakochać się we Francji. Udowadnia to książka Marcii DeSanctis zapraszając wszystkie czytelniczki w niesamowitą podróż po kraju, którego piękno uderza do głowy jak najwytrawniejszy szampan.

Miejsca godne odwiedzenia we Francji to temat rzeka. Nic więc dziwnego, że autorka: „100 miejsc we Francji, które każda kobieta powinna odwiedzić” z wielkim trudem ograniczyła się tylko do setki. Nie mogła jednak i tak oprzeć się pokusie, aby w każdym z krótkich rozdziałów nie przemycić jak najwięcej informacji o różnorakich zakątkach, które warto w państwie z wieżą Eiffela eksplorować. Dzięki temu miłośniczki kraju ze stolicą w Paryżu mają o czym czytać, co zwiedzać i czym się cieszyć przez bardzo długi czas. Oryginalny przewodnik Marcii DeSanctis – dziennikarki i podróżniczki, która przemierzyła Francję wzdłuż i wszerz to książka, która z całą pewnością zasługuje na zajęcie honorowego miejsca na półce pozycji podróżniczych w naszej domowej biblioteczce. Stwierdzić, że to świetne i przydatne czytadło w odkrywaniu uroków ojczyzny Edith Piaf, Napoleona Bonaparte, Claude Moneta to stanowczo za mało. Publikacja Wydawnictwa Literackiego pozwala bowiem odkryć tyle różnych odsłon Francji i destynacji wyjazdowych, tyle składającego się na ten kraj piękna, zabytków, historii, kultury, przyrody, że czytelnik czuje się oszołomiony, zachwycony i zauroczony tym, co oferuje turystom i mieszkańcom kraj ze stolicą w Paryżu. A jeśli do tego dodać jeszcze to, z czego na co dzień słynie Francja, czyli dobre jedzenie, wyborowe trunki, lokalne targi, modę, perfumy, Lazurowe Wybrzeże i długo by jeszcze wymieniać, to nic dziwnego, że kto raz w życiu znalazł się w granicach tego państwa, chciałby tam często powracać. „100 miejsc we Francji, które każda kobieta powinna odwiedzić” to Francja w pigułce, Francja na wyciągnięcie ręki i literackie złoża bezcennych informacji i ciekawostek o tym kraju. Na kartach swojej książki Marcia DeSanctis szczodrze dzieli się swoją miłością do ojczyzny Joanny d’Arc i tak opisuje jej urok, że naprawdę szkoda, że z braku czasu i funduszy raczej nie sposób odwiedzić wszystkich przedstawianych przez autorkę miejsc. Marcia DeSanctis ma ponadto tak przyjemny, ciekawy, obrazowy i poetycki styl pisania, że nie sposób czuć się rozczarowaną po lekturze. Nie mam wątpliwości, że: „100 miejsc we Francji, które każda kobieta powinna odwiedzić” to obowiązkowa pozycja w walizce na dłuższy lub krótszy pobyt we Francji. Książka trochę waży, liczy sobie bowiem ponad 500 stron, ale gdy raz sięgnęło się już po nią, nie sposób wyruszyć do Paryża, Lyonu, Marsylii, Nicei, Prowansji, Alzacji, Bretanii czy w inny zakątek wymieniony przez Marcię DeSanctis – bez niej. „100 miejsc we Francji, które każda kobieta powinna odwiedzić” to pozycja uniwersalna, do której można często wracać i to nie tylko przy okazji podróży do państwa ze stolicą w Paryżu, ale za każdym razem, gdy chcemy poczuć francuski klimat we własnym domu i wrażliwej na wyjątkowość i piękno podróżniczej duszy.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

Marcia DeSanctis: „100 miejsc we Francji, które każda kobieta powinna odwiedzić”, Kraków, Wydawnictwo Literackie, 2016




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat