Asertywność - tego naprawdę można się nauczyć

Naucz się asertywności.
To dobrze, że myślisz o innych, ale nie powinnaś stawiać swoich potrzeb na ostatnim miejscu tylko po to, by zadowolić otoczenie.

Po raz kolejny zgodziłaś się wziąć nadgodziny za koleżankę z pracy? Dajesz mamie wmusić w siebie drugi kawałek ciasta mimo, że tyle razy jej powtarzałaś, że jesteś na diecie? Wysłuchujesz w pociągu nudnych zwierzeń obcego faceta, bo nie wiesz, jak mu przerwać? Nie wiesz, jak przypomnieć przyjaciółce, że wciąż nie oddała ci bluzki, którą pożyczyła pół roku temu? Jeśli doświadczasz często podobnych sytuacji, witaj w klubie osób nieasertywnych.

Robisz rzeczy, na które wcale nie masz ochoty. Jest ci z tym niewygodnie i niemiło. Mówisz sobie, że to drobiazg, że tylko jesteś uczynna. Nieprawda! Ciągłe ustępowanie innym zatruwa ci życie i pozbawia cię sił. Nie odmawiasz obcym, bo jest ci głupio. Nie odmawiasz bliskim, bo nie chcesz, żeby było im przykro. Nie odmawiasz koleżankom, bo chcesz, żeby cię lubiły. Nie odmawiasz szefowi, bo się go boisz. Ale wiesz komu odmawiasz? Sobie! Prawa do świętego spokoju!

Główne powody braku asertywności to niepewność, nieśmiałość, niska samoocena i zawyżona potrzeba akceptacji. Aby zachować równowagę psychiczną, musisz zdawać sobie sprawę, że nie da się być lubianym przez wszystkich.

Wiecie, dlaczego właśnie my, kobiety, mamy większy problem z asertywnością? Bo w naszej kulturze przyjęło się, że idealna kobieta powinna być łagodna, spokojna i uległa. Gdzieś w podświadomości mamy zakodowane, że nasz sprzeciw zostanie odczytany jako kłótliwość. Kobiety są też bardziej wrażliwe, mają więcej empatii, bardziej przejmują się opiniami otoczenia. Mężczyźni działają w sposób prostszy: dążą do celu, mówią to, co myślą i nie zastanawiają się, czy ich słowa zrobią komuś przykrość, nie gubią się w wątpliwościach, co wypada a czego nie. Dzięki temu żyje im się wygodniej.

Dawno już minęły czasy, kiedy kobiety miały odgrywać rolę bezwolnych owieczek! Zdecydowanie i posiadanie własnego zdania sprawi, że zyskasz szacunek ludzi. Będą cię postrzegać jako bardziej interesującą i inteligentną. Będziesz też czuć się lepiej we własnej skórze! Dlatego tak ważne jest, żeby nauczyć się mówić „nie” w odpowiedni sposób. Zdecydowanie i kulturalnie. Ani agresywnie, ani przepraszająco. Nie tłumacz się ze swojej odmowy i nie czuj się głupio!

Asertywność to w języku psychologii więcej niż tylko umiejętność odmawiania. To umiejętność efektywnego wyrażania swoich emocji, komunikowania swoich potrzeb. Mówisz co myślisz, czego chcesz, co ci się nie podoba, ale robisz to tak, żeby nie urazić innych i przede wszystkim, żeby dotarło do nich, o co ci chodzi. Potrafisz zarówno oceniać innych, jak i przyjmować ich oceny. Nie załamujesz się krytyką, nie peszą cię pochwały.

Chciałabyś  zmienić się w asertywną dziewczynę, ale nie wiesz jak to zrobić? Warto wybrać się na specjalny kurs asertywności, na którym krok po kroku będziesz rozstawać się ze swoją nadmierną uległością. Tego typu szkolenia są krótkie, trwają zazwyczaj dzień lub dwa. To nie jest tradycyjna terapia. Kurs ma na celu uświadomić ci, jakie błędy popełniasz i pokazać, jakimi zachowaniami powinnaś zastąpić swoje dotychczasowe postępowanie. Reszta leży w twoich rękach. Musisz zwyczajnie wyćwiczyć swoją asertywność. Trenuj codziennie! Przeprowadzaj w wyobraźni rozmowy z osobami, którym nie potrafisz się przeciwstawić. Stosuj poznane na kursie techniki asertywnych zachowań. Na początku możesz je wypróbować na dalszych znajomych, na ludziach, na których ci nie zależy - w razie niepowodzenia nic się nie stanie.

Jeżeli kurs jest prowadzony profesjonalnie, to zacznie się od testu osobowości. Poznanie samej siebie jest podstawą! Musisz wiedzieć, gdzie leży problem, żeby móc go rozwiązać. Wybieraj zajęcia, które mają formę warsztatów a nie wykładów, w czasie których ćwiczy się w praktyce nowo poznane metody asertywnych zachowań np. odgrywając różne scenki wraz z innymi uczestnikami. Bardzo pomocne są też dyskusje, wymiana doświadczeń z osobami mającymi kłopoty z asertywnością. Oczywiście, trener powinien odpowiadać na wszystkie wasze pytania, a na koniec udzielić każdemu indywidualnej porady. Ważna wskazówka: wybierz kurs prowadzony przez dyplomowanego psychologa. Ktoś, kto mianuje siebie wyłącznie tajemniczym tytułem coacha, sam mógł skończyć tylko kilkudniowe warsztaty na temat asertywności.

Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)

Fot. sxc.hu




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat