„Atlas Tolkienowski” – recenzja

Recenzja książki „Atlas Tolkienowski”.
Pięknie ilustrowane kompendium wiedzy dla miłośników Tolkiena i fanów „Władcy Pierścieni”.

David Day to nazwisko doskonale znane czytelnikom J.R.R Tolkiena. Kanadyjski pisarz ma w swoim dorobku już kilka utworów dotyczących życia i twórczości autora „Władcy Pierścieni”. Tym razem zaprezentował światu nietypowy atlas, pełen szczegółowej wiedzy o geografii, historii i mieszkańcach świata, który znamy z kart „Silmarilionu” czy „Hobbita”. Dlaczego nietypowy? Ponieważ wykracza dalece poza potoczne rozumienie słowa „atlas”. Oprócz szczegółowych map, mamy tu tablice genealogiczne, piękne ilustracje, indeks postaci i miejsc, a przede wszystkim ogromny zasób wiedzy.

Atlas Tolkienowski” powstał z myślą o tych, którzy pragną zgłębić tajniki świata stworzonego przez Tolkiena. Jest to rodzaj przewodnika, który z pewnością ułatwi czytanie jego utworów. Każdy kto miał w ręku „Silmarillion” lub inną książkę ojca fantastyki, doskonale wie, że raczej nie jest to łatwa i lekka lektura. To właśnie bogactwo świata  przedstawionego sprawia, że książki Tolkiena od lat cieszą się niesłabnącą popularnością. Jednocześnie, ogrom nazw geograficznych, postaci oraz odwołań do minionych zdarzeń sprawiają, że łatwo zgubić się w tej skomplikowanej i wielowymiarowej rzeczywistości. Praca Davida Daya znacznie to ułatwia. Czytelnicy będą mogli w każdej chwili zerknąć do przewodnika, gdy napotkają niezrozumiałą nazwę lub zwyczajnie zapomną skąd pochodzi dany bohater.

Niebywałym atutem „Atlasu Tolkienowskiego” jest szata graficzna. Poszczególne hasła wyjaśnione w przewodniku są uzupełnione pracami najsłynniejszych ilustratorów literatury fantasy. Są to prawdziwe dzieła sztuki, które stanowią wyjątkowe interpretacje zdarzeń i miejsc z kart powieści. Wspaniale oddają tolkienowskiego ducha, rozbudzają wyobraźnię i same w sobie stanowią wystarczający powód, by sięgnąć po książkę Davida Daya.

Mimo, że „Atlas Tolkienowski” to pewnego rodzaju dodatek do powieści i opowiadań Tolkiena, świetnie sprawdzi się również jako samodzielna lektura. Być może to właśnie ona skłoni niektórych do sięgnięcia po raz pierwszy po „Hobbita” lub „Władcę Pierścieni” i stanie się początkiem fascynującej podróży po mitycznym Śródziemiu. Jednak bez wątpienia, „Atlas Tolkienowski” powinien trafić przede wszystkim w ręce tych, którzy znają i uwielbiają Tolkiena od dawna. Książka Davida Daya pozwoli im lepiej i pełniej zrozumieć prawa rządzące jego fantastycznym światem. Ja z pewnością będę z niej bardzo często korzystać.

Teresa Kasprzak
(teresa.kasprzak@dlalejdis.pl)

David Day, Atlas Tolkienowski, Poznań, Zysk i S-ka, 2015.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat