Jak historia wpływa na przyszłe pokolenia? O tym przekonamy się, odkrywając wraz z Asyą Kazanci i Armanusz Czachmachczian, losy dwóch rodzin – tureckiej i ormiańskiej.
Elif Shafak to jedna z najważniejszych tureckich pisarek, a jej powieść wyjątkowo trafiła w moje gusta. „Bękart ze Stambułu” ma w sobie wszystko to, co chciałabym znaleźć w książce. Zaskakująca, wielowarstwowa i starannie zaplanowana fabuła, trochę humoru, trochę wzruszeń, na pewno dużo emocji.
To, co mi się najbardziej podobało, to przede wszystkim ciekawi bohaterowie, a właściwie bohaterki, bo tych jest więcej. Są ekscentryczne, wyraziste, z charakterem, każda inna i każda ma swoją historię do opowiedzenia. Dodatkowo na plus jest sam pomysł na fabułę i jej konstrukcja, ale zrozumieją to Ci, którzy książkę przeczytają. Pod pozorem zwykłej opowieści o tureckiej i ormiańskiej rodzinie, autorka porusza trudne tematy, nawiązuje do historii, konfliktu turecko-ormiańskiego, autorka przybliża w pewnym stopniu turecką kulturę. Wszystko to jest bardzo w stylu Elif Shafak. Historia ma warstwy, które odkrywa się po trochu, aż w końcu nabiera kształtów.
Wydaje mi się, że wybór tej książki na pierwsze spotkanie z pisarką będzie dobrą decyzją. Książka na długo zostaje w pamięci i dla mnie był to strzał w dziesiątkę. Gwarantuję, że po przeczytaniu książki, wzrośnie tylko apetyt na więcej. Powieść dopracowana jest w każdym calu, nawet tytuły rozdziałów to nazwy składników związanych z kuchnią turecką. Nie jest to książka dla osób lubiących wartką akcję i ciągły dynamizm. Historia jest powolna i tak też się tę książkę nieśpiesznie czyta.
„Bękart ze Stambułu” to powieść interesująca także z innego względu. Pisarce wytoczono proces o „szkalowanie tureckości” w związku z wypowiedziami niektórych bohaterów książki. Groziło jej do 3 lat więzienia. Pozew ostatecznie wycofano.
Jest to dobrze znana w Polsce pisarka, tak samo, jak i książka, więc trudno by przed przeczytaniem nie dotarły do mnie skrajnie różne opinie na temat powieści. Jestem wśród tych, których Elif Shafak zachwyciła, a przeczytanie książki „Bękart ze Stambułu” było ogromną przyjemnością. Tak samo, jak patrzenie na okładkę zaprojektowaną przez Ulę Pągowską, Graficzka zadbała o wszystkie okładki książek Elif Shafak, które pojawiły się w serii Wydawnictwa Poznańskiego.
Emilia Ogrodzińska
(emilia.ogrodzinska@dlalejdis.pl)
Elif Shafak „Bękart ze Stambułu”, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań, 2021